System Patriot pozwoli nam dołączyć do elity państw, które dysponują nowoczesną bronią chroniąca nie tylko wojska, ale także ludność cywilną przed atakiem z powietrza. Ten system jest najlepszy na świecie. Ponadto Polska kupuje jego wersję umożliwiającą nam w przyszłości zakup najnowocześniejszego sprzętu, który w Stanach Zjednoczonych zacznie wchodzić do uzbrojenia dopiero za dwa lata - mówi w rozmowie z portalem Niezależna.pl poseł Michał Jach (PiS), przewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej.
Dziś szef MON Mariusz Błaszczak podpisał umowę na dostawę amerykańskich zestawów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej Patriot dla Polski; będą one podstawą programu obrony powietrznej średniego zasięgu "Wisła". Minister poinformował, że za system Patriot razem z systemem zarządzania polem walki IBCS, zapłacimy 4 miliardy 750 milionów dolarów.
CZYTAJ WIĘCEJ: Szef MON podpisał umowę na system Patriot. „Dołączamy do elitarnego grona państw”
Dzisiaj mamy bardzo istotny dzień z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa. Oto podpisaliśmy dokument, który gwarantuje nam, że w przeciągu kilku lat Polska otrzyma nowoczesny system zapewniający nam bezpieczeństwo z powietrza. Obecne możliwości Sił Zbrojnych RP w zakresie obrony przeciwlotniczej, a szczególnie przeciwrakietowej są bardzo słabe. System Patriot pozwoli nam dołączyć do elity państw, które dysponują nowoczesną bronią chroniąca nie tylko wojska, ale także ludność cywilną przed atakiem z powietrza. Ten system jest najlepszy na świecie. Ponadto Polska kupuje jego wersję umożliwiającą nam w przyszłości zakup najnowocześniejszego sprzętu, który w Stanach Zjednoczonych zacznie wchodzić do uzbrojenia dopiero za dwa lata. Patrioty oparte na systemie dowodzenia IBCS to technologia, którą nie dysponuje żadne państwo i w perspektywie kilku, a może i więcej lat nikt mieć nie będzie - oprócz tych krajów, którym sprzedadzą to Amerykanie. Wiemy, że często nie udostępniają oni najnowocześniejszych technologii nawet swoim najbliższym sojusznikom. To wielki sukces polskich negocjatorów
- mówi poseł Michał Jach.
System IBCS pozwala na identyfikację zagrożeń z powietrza, na stwierdzenie, które z nadlatujących obiektów są groźniejsze, które mniej groźne, a które pozorne i przeznacza do ich niszczenia właściwe środki. Jeżeli będzie to np. dron, to do jego zlikwidowania wystarczy użycie artylerii lufowej, albo najtańszych rakiet. Cena tych najnowocześniejszych, które są w stanie zniszczyć pociski manewrujące wynosi nawet kilka milionów dolarów. Są też rakiety, których koszt to kilkadziesiąt lub kilkaset tysięcy dolarów. Trzeba mieć także wiedzę, których z tych narzędzi należy użyć. Sam system będzie to określał na podstawie różnych parametrów
- dodaje przewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej.
System Patriot może też zabezpieczać Polskę przed atakiem nuklearnym, bowiem głowice jądrowe są przenoszone również przez rakiety i samoloty. Mam przy tym nadzieję, że nigdy nie dojdzie próby użycia broni nuklearnej, nie tylko w stosunku do Polski, ale też do jakiegokolwiek innego państwa
- mówi Michał Jach.
Zestawy dla Polski mają być dostarczane w latach 2022-24. Według deklaracji z lipca ub. r. nasz kraj otrzyma jednostki ogniowe w najnowocześniejszej dostępnej konfiguracji. Pierwsza partia ma być wyposażona w radary sektorowe, w drugiej fazie mają być dostępne radary dookólne; zapowiedziano też prace nad włączeniem w polski system tańszych pocisków, które mają być uzupełnieniem dla pocisków antybalistycznych PAC-3 MSE.