Zanim na miejsce tragedii przyjechali strażacy, mężczyzn ze studni wydobyli sąsiedzi. Służby ratunkowe podjęły resuscytację, jednak nie udało się ich uratować.
Mężczyźni prowadzili prace techniczne przy studni. Z relacji strażaków wynika, że było tam niewiele wody, ale okoliczności śmierci wyjaśni postępowanie prokuratorskie
– powiedziała rzeczniczka małopolskiej policji Katarzyna Cisło.