– Mam nadzieję, że moje zeznania wystarczą, by osoby odpowiedzialne za mój areszt usiadły na ławie oskarżonych – mówił Tomasz Komenda przed swoim przesłuchaniem. – Bardzo chcę, żeby te osoby poczuły się przez chwileczkę tak, jak ja czułem się przez 18 lat – dodał.
Łódzcy prokuratorzy, którzy prowadzą śledztwo ws. nieprawidłowości w postępowaniu przeciwko Tomaszowi Komendzie, rozpoczęli przesłuchanie Tomasza Komendy. Czynności odbywają się we Wrocławiu.
Będę opowiadał dzisiaj o wszystkim, co mnie spotkało przez ten czas. Mam nadzieję, że moje zeznania wystarczą, żeby osoby, które przyczyniły się do mojego aresztowania, odpowiedziały i usiadły na ławie oskarżonych – mówił Komenda przed przesłuchaniem.
Na pytanie, czy czuje się na siłach, by o tym opowiedzieć, Komenda potwierdził.
Za osiem dni jestem osobą uniewinnioną, dlatego jestem w prokuraturze po raz trzeci, żeby dzisiaj złożyć obszerne wyjaśnienia, zeznania, żeby te osoby nie czuły się bezkarne, po prostu. Nikomu nie życzę tego, co ja przeszedłem i bardzo chcę, żeby te osoby poczuły się przez chwileczkę chociaż tak, jak ja czułem się przez 18 lat – podkreślił.
Dziś łódzcy śledczy zamierzają też przesłuchać jedną z funkcjonariuszek policji, z czasów, gdy ze sprawą zapoznał się prokurator Bartosz Biernat (to on w 2010 r. dopatrzył się nieprawidłowości w postępowaniu przeciwko Komendzie). Przesłuchana ma być też prokurator prowadzącą śledztwo w Prokuraturze Rejonowej w Oławie, bezpośrednio po zabójstwie i zgwałceniu 15–latki, osoba z kierownictwa prokuratury, z czasów, gdy Komenda był podejrzanym oraz osoba, która w 2010 roku była naczelnikiem wydział wrocławskiej prokuratury.
CZYTAJ WIĘCEJ: Śledztwo ws. nieprawidłowości w postępowaniu przeciwko T. Komendzie