Moskwa „j…e” PiS. Rosyjskie służby w wulgarnej akcji PO » CZYTAJ TERAZ »

Szpitale wykonały zabiegi za 6,6 miliarda złotych, a NFZ chce opłacić tylko część. Lekarze piszą do Leszczyny

Zarząd Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych zaapelował do "ministry" zdrowia o zagwarantowanie, że wszystkie wykonane w 2024 r. świadczenia zostaną w pełni sfinansowane. Narodowy Fundusz Zdrowia zapowiedział, że za część świadczeń zapłaci w 50-70 procentach.

Izabela Leszczyna
Izabela Leszczyna
Fot. Tomasz Jędrzejowski - Gazeta Polska

Zapłacą, ale za połowę świadczeń

Szpitale powiatowe czekają w sumie na 6,6 mld zł od NFZ za 2024 r. W tej kwocie ponad 2 mld zł za wykonane świadczenia nielimitowane oraz programy lekowe (mają zostać zapłacone do końca marca) oraz 4 mld zł za świadczenia wykonane ponad limity i 600 mln zł za świadczenia wykonane ponad ryczałt.

"Po informacji otrzymanej przez nas z Ministerstwa Zdrowia o zapłacie za świadczenia nielimitowe i świadczenia limitowe zakładaliśmy, że te świadczenia będą zapłacone w 100 proc. Nie wiemy, co się zmieniło, że Narodowy Fundusz Zdrowia zapowiedział w poniedziałek zapłatę za część świadczeń w 50 do 70 procent

- powiedział wiceprezes Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych Tomasz Paczkowski.

Nawiązał do deklaracji resortu zdrowia z minionego piątku, że wszystkie świadczenia nielimitowane, leki w programach lekowych oraz chemioterapii zostaną opłacone do końca marca 2025 r. zgodnie z obowiązującym prawem oraz umowami pomiędzy NFZ, a podmiotami leczniczymi.

Zapowiadali co innego

W poniedziałek, 3 marca, NFZ doprecyzował, że w ramach rozliczeń nadwykonań w świadczeniach limitowanych pełne kwoty zapłaci za ok. 450 rodzajów świadczeń, m.in. świadczenia diagnostyki onkologicznej lub leczenia onkologicznego (poza pakietem onkologicznym), podanie leków w programach lekowych i w chemioterapii, świadczenia diagnostyki lub leczenia chorób rzadkich, świadczenia dializoterapii, żywienia dojelitowego i pozajelitowego, wentylacji mechanicznej w warunkach stacjonarnych, świadczenia opieki koordynowanej w POZ, programy pilotażowe.

Nie wiadomo dlaczego, pozostałe, ok. 100 pozycji, rozliczy po niższej cenie, płacąc od 50 do 70 procent wartości. Dotyczy to m.in.

  • endoprotezoplastyki (70 proc.),
  • hospitalizacji w trybie planowym i jednodniowym (60 proc.),
  • stomatologii dla dorosłych (70 proc.),
  • fizjoterapii ambulatoryjnej i domowej (50 proc.),
  • świadczenia opieki długoterminowej w ZOL (70 proc),
  • oraz wielu innych.

Według OZPSP przyjęte przez NFZ rozróżnienie powoduje, że stratne będą przede wszystkim właśnie szpitale powiatowe, a faworyzowane - placówki udzielające świadczeń wysokospecjalistycznych. Związek napisał o tym w komunikacie opublikowanym w swoich kanałach społecznościowych.

Świadczenia, które Fundusz postanowił rozliczyć w niższych kwotach to te, które wykonują przede wszystkim właśnie szpitale powiatowe

- wyjaśnił Tomasz Paczkowski.

NFZ się wypiął i nie widzi problemu

Narodowy Fundusz Zdrowia odniósł się w środę do uwag OZPSP o faworyzowaniu wysokospecjalistycznych placówek.

Jesteśmy zobowiązani do kierowania się zasadą równego traktowania placówek medycznych, która wynika wprost z przepisów ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych

- napisał w komunikacie. Ale to tylko mowa, za którą nie poszły czyny.

OZPSP zaapelował do "ministry" zdrowia Izabeli Leszczyny "o spełnienie składanych obietnic oraz zagwarantowanie, że wszystkie wykonane świadczenia zostaną w pełni sfinansowane".

Oczekujemy jednoznacznej deklaracji, że środki na leczenie pacjentów trafią do szpitali w pełnej wysokości. Szpitale powiatowe nie mogą dłużej ponosić kosztów niedoszacowanego systemu

 - napisał Zarząd Związku.

Czekający na rozliczenie poniesionych w 2024 r. kosztów dyrektorzy szpitali otrzymają teraz propozycje aneksów do umów z NFZ. "Sytuacja każdego szpitala jest inna, zobaczymy, jakie wartości zaproponuje Fundusz poszczególnym placówkom" - powiedział wiceszef OZPSP. Na razie nie da się oszacować, ile w sumie mniej pieniędzy mogą otrzymać.

Fundusz przekazał, że do tej pory podpisał ponad 32 tys. aneksów do umów, umów o sfinansowanie świadczeń ponadlimitowych lub ugód z placówkami medycznymi, w tym z dużym udziałem szpitali, które dotyczyły płatności za nadwykonania z 2024 r.

Tylko tyle, że prezes NFZ uruchomił rezerwę ogólną i przeznaczył ponad 1,7 mld zł na koszty świadczeń zdrowotnych w planie na 2025 r., po to, aby rozliczyć nadwykonania nielimitowane oraz leki w programach lekowych i w chemioterapii z 2024 r.  Skąd weźmie pozostałe miliardy złotych?

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#NFZ #Ministerstwo Zdrowia #Izabela Leszczyna #refundacja

mt