Komendant Główny Policji Marek Boroń podróżując samochodem w województwie śląskim miał wypadek. Jechał na tereny zalane powodzią - do Głuchołaz. Samochód, którym podróżował z dwiema osobami dachował. Cała trójka trafiła do szpitala
Jak informuje portal rmf24.pl, do wypadku doszło po godzinie 18 - nie uczestniczył w nim żaden inny pojazd. Boroń po zdarzeniu skarżył się na ból klatki piersiowej.
U mundurowego zbadano stan trzeźwości. Badanie nie wykazała alkoholu.
TV Republika dotarła do zdjęć auta komendanta:
O wypadku powiadomione zostało ministerstwo spraw wewnętrznych i administracji.
Dachowanie samochodu, którym jechał Komendant Główny Policji Marek Boroń. Do wypadku doszło przed 18:00 na Śląsku.
— Remiza.pl (@remizacompl) September 14, 2024
Informację o zdarzeniu potwierdzono na oficjalnym profilu Polskiej Policji.
"Ok. godz. 17.55 na A1 w kierunku Gliwic - na terenie powiatu tarnogórskiego (na wysokości miejscowości Szałsza, gmina Zbrosławice) doszło do zdarzenia drogowego z udziałem pojazdu służbowego policji, którym nadinsp. Marek Boroń Komendant Główny Policji udawał się na Opolszczyznę w związku z trudną sytuacją i zaangażowaniem w działania policjantów"
Jak dodano, "na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało". - Uczestnicy zdarzenia są aktualnie badani przez służby medyczne. Powiadomione zostało MSWiA i Biuro Kontroli KGP. Trwają czynności, mające na celu ustalenie wszystkich okoliczności tego zdarzenia. W miejscu zdarzenia nie występują poważniejsze utrudnienia w ruchu - poinformowano.
Ok. godz. 17.55 na A1 w kierunku Gliwic - na terenie powiatu tarnogórskiego (na wysokości miejscowości Szałsza, gmina Zbrosławice) doszło do zdarzenia drogowego z udziałem pojazdu służbowego policji, którym nadinsp. Marek Boroń Komendant Główny Policji udawał się na Opolszczyznę… pic.twitter.com/WtZVT3Rwmf
— Polska Policja 🇵🇱 (@PolskaPolicja) September 14, 2024