Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Szedł chodnikiem, przewrócił się i zmarł. Co tam się stało?

W Warszawie na Pradze-Północ doszło do strasznej tragedii. 38-letni mężczyzna idący chodnikiem przewrócił się. Przy upadku uderzył głową o chodnik, wskutek czego zmarł na miejscu. "Z uwagi na złe warunki pogodowe apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności zarówno na drogach, jak i chodnikach" - apeluje rzecznik Komendanta Stołecznego Policji nadkom. Sylwester Marczak.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com/MabelAmber

Jak poinformował rzecznik Komendanta Stołecznego Policji nadkom. Sylwester Marczak, do tragicznego zdarzenia doszło dziś rano na zbiegu ulic Targowej z Kłopotowskiego.

"38-letni mężczyzna szedł chodnikiem. W pewnym momencie wywrócił się"

- powiedział Marczak.

W wyniku upadku 38-latek prawdopodobnie uderzył głową o chodnik.

"Niestety zmarł na miejscu. Wyjaśniamy okoliczności zdarzenia"

- przekazał rzecznik KSP.

Co się dzieje w Warszawie?

W całej stolicy od rana sytuacja na drogach i chodnikach jest fatalna. Odwilż i marznący deszcz sprawiły, że pokryły się one warstwą lodu.

"Z uwagi na złe warunki pogodowe apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożność zarówno na drogach, jak i chodnikach. Dostosujmy prędkość do panujących warunków. Pośpiech dzisiaj jest niewskazany"

- zaapelował Marczak.

Także Zarząd Oczyszczania Miasta wystosował dziś rano apel do zarządców dróg i chodników.

"Zarządcy wyjdźcie do działań. Chodniki w Warszawie są oblodzone, to trudne warunki dla pieszych. Wspólnie zadbajmy o bezpieczeństwo mieszkańców stolicy"

- napisał ZOM.

ZOM podkreślił też, że od godz. 22 do 6.30 posypywane były jezdnie, dzięki czemu utrzymana została ciągłość kursowania autobusów miejskich.

"170 posypywarek swoimi działaniami objęło 1600 km dróg. Nie mamy sygnałów, aby występowała na nich śliskość wynikająca z oblodzenia"

- podał ZOM.

Dodał, że równolegle na tych terenach dla pieszych, za które odpowiada, pracują ekipy porządkowe.

"Ich zadanie to przeciwdziałanie i likwidacja śliskości, w pierwszej kolejności na kładkach i schodach, a także w miejscach, gdzie ruch pieszych jest największy, np. dojściach do metra i 4400 przystankach. W sumie do posypania piaskiem i solą mają aż 3,5 mln metrów kwadratowych terenów"

- podkreślił ZOM.

"Wpływają do nas sygnały o śliskich chodnikach. Ponawiamy apel do pozostałych zarządców, zadbajcie o tereny, za które odpowiadacie, posypcie chodniki i ulice, zadbajcie o bezpieczeństwo mieszkańców stolicy"

- zaapelował ZOM.

Zaznaczył też, że taki obowiązek mają w Warszawie: zarządcy osiedli i chodników przylegających do nieruchomości, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad – drogi ekspresowe na terenie stolicy, część chodników, schodów oraz most Południowy im. Anny Jagiellonki i most gen. Stefana Grota-Roweckiego, urzędy 18 dzielnic – 2100 km ulic, którymi nie kursują autobusy i 2 mln m kw. chodników wzdłuż tych dróg, Zarząd Terenów Publicznych na wybranych terenach Dzielnicy Śródmieście, Zarząd Praskich Terenów Publicznych na wybranych terenach Dzielnicy Praga-Północ, Zarząd Zieleni m.st. Warszawy w zakresie alejek i chodników w parkach i wokół nich.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#chodnik #śmierć #Warszawa #lód #mazowieckie #Polska

az