Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Szczęśliwy finał poszukiwań na Bałtyku. Zaginiony kitsurfer odnaleziony

Poszukiwany przez kilka godzin przez służby ratownicze na Zatoce Gdańskiej kitesurfer sam zgłosił się po północy do sopockiego WOPR. Okazało się, że mężczyzna o własnych siłach dobił do brzegu.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com

Akcja poszukiwania kitesurfera trwała w środę do godziny 23 i miała być kontynuowana w czwartek od wczesnych godzin rannych. Zaangażowane w nią były jednostki pływające Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR, WOPR, Straży Granicznej oraz śmigłowiec Marynarki Wojennej.

- Na całe szczęście pięć minut po północy mężczyzna czytając na lokalnej stronie internetowej informacje, że są prowadzone poszukiwania kitesurfera z czerwonym latawcem zorientował się, że może chodzić o niego i zgłosił się do sopockiego WOPR. Mężczyzna przyznał, że ok. 18.30 miał problemy z utrzymywaniem się na wodzie, ponieważ latawiec mu się rozerwał, ale na całe szczęście o własnych siłach udało mu się powrócić do brzegu

 – powiedział rzecznik prasowy Służby SAR w Gdyni Rafał Goeck.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#kitesurfer #poszukiwania

mk