- Jeżeli nasi biało-czerwoni mają walczyć o medale, to powinni zostać zaszczepieni. Cieszę się, jak słyszę, że rząd taką decyzję podjął - powiedział w rozmowie z portalem Niezależna.pl europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki. Zgadzają się z nim też posłowie opozycji.
Akcja szczepień w Polsce coraz mocniej przyśpiesza. Rośnie także grupa osób zainteresowana szczepieniami. Wśród nich są sportowcy. Polski Komitet Olimpijski zaapelował do władz o to, aby zaszczepić sportowców, którzy będą brali udział w zbliżających się Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. - Przyjęcie szczepionki dałoby polskim sportowcom przygotowującym się do Igrzysk Olimpijskich - często wyjeżdżającym na zagraniczne zgrupowania - spokój i komfort - informuje PKOI.
Wszystko wskazuje na to, że apel ten zostanie wysłuchany i jeszcze w tym tygodniu zostanie podjęta decyzja o zaszczepieniu sportowców i członków sztabów szkoleniowych przygotowujących się do udziału w igrzyskach olimpijskich w Tokio.
Minister traktuje zdrowie i bezpieczeństwo zawodników reprezentujących Polskę w międzynarodowych wydarzeniach sportowych priorytetowo, dlatego już 20 stycznia br. zwrócił się do ministra zdrowia i pełnomocnika rządu ds. Narodowego Programu Szczepień z prośbą o rozważenie możliwości włączenia członków kadr narodowych do Narodowego Programu Szczepień jako jednej z grup priorytetowych.
- przekazał WP Sportowe Fakty Centrum Informacyjne Ministerstwa Kultury Dziedzictwa Narodowego i Sportu.
Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki, wiceprezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej stwierdził, że Olimpijczycy powinni zostać zaszczepieni.
To nie jest wymóg Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, podjął on tutaj słuszną decyzję, że nie będzie segregował sportowców ze względu na to, czy są szczepieni, czy nie, bo to byłaby dyskryminacja krajów biednych. My jednak takie szczepienne możliwości mamy.
- powiedział
Jeżeli nasi biało-czerwoni mają walczyć o medale, to powinni zostać zaszczepieni. Cieszę się, jak słyszę, że rząd taką decyzję podjął
- ocenił.
Poseł Platformy Obywatelskiej, przewodniczący sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki Ireneusz Raś powiedział nam, że polscy olimpijczycy powinni zostać zaszczepieni.
Wielokrotnie wyrażałem już taką opinię publicznie. Ponosimy olbrzymie koszty społeczne, aby przygotować naszych najlepszych polskich sportowców do najważniejszych światowych imprez typu Igrzyska Olimpijskie, czy też Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej, która mamy w tym roku.
- stwierdził.
Mecze polskiej reprezentacji w eliminacjach do Mundialu pokazały, że mamy ogromne kłopoty z covidem i z testami. To wszystko wpływa na to, że wydawane przez cztery, a nawet teraz pięć lat, środki na przygotowania, mogą pójść na marne, jeżeli nie otoczymy tych sportowców na finiszu należytą opieką, również ze strony covidowej. Ta liczba sportowców nie jest wielka. To jest kilkaset osób. Przy tym, jak się nieraz ileś tych szczepionek zmarnuje, to warto byłoby zaszczepić naszych reprezentantów
- zaznaczył Raś.
W przypadku szczepień olimpijczyków, wątpliwości budzi to, kto powinien otrzymać taką szczepionkę. Nie wszyscy sportowcy, którzy będą brali w Igrzyskach, zrzeszeni są bowiem w związkach należących do Polskiego Komitetu Olimpijskiego.
Kryterium jest bardzo proste. Jeżeli ktoś jest na liście Polskiego Komitetu Olimpijskiego, jeżeli walczy o Igrzyska Olimpijskie, biorąc udział w kwalifikacjach, bądź się już zakwalifikował, to właśnie takie osoby powinny być szczepione
- wyjaśnił Ryszard Czarnecki.