Szef KPRM na konferencji odpowiedział na pojawiające się w opinii publicznej pytanie, dlaczego w niektórych krajach jest więcej osób zaszczepionych, a przecież wszystkie kraje w ramach UE otrzymują proporcjonalnie szczepionki.
- Kraje w ramach Unii Europejskiej przyjęły dwa różne modele funkcjonowania i działania, jeżeli chodzi o szczepienie - mówił.
- Pierwszy model i między innymi wśród tych krajów są Włochy, polega na tym, że wszystkie szczepionki, które przyjeżdżają do Włoch są przekazywane do punktów szczepień, a pacjenci są szczepieni - to powoduje duży przyrost osób po pierwszym szczepieniu, ale w konsekwencji, wszystko na to wskazuje, że po trzech tygodniach te szczepionki, które będą przyjeżdżały do Włoch w znakomitej większości będą trafiały na drugie szczepienie, a tych pacjentów pierwszy raz szczepionych będzie o wiele mniej
- wyjaśniał.
Dworczyk podkreślał, że Polska przyjęła inne rozwiązanie. - Takie jak duża część krajów Unii Europejskich - zaznaczył.
- Każdą dostawę szczepionek dzielimy na dwie części: połowa zostaje w magazynie ARM, w mroźniach i czeka na to, aż będzie potrzeba wykorzystać tę połowę na drugą szczepionkę; pierwsza część natomiast - trafia do punktów szczepień - powiedział.
- Przyjęliśmy takie rozwiązanie dlatego, że chcemy mieć gwarancję, że pacjent zaszczepiony po raz pierwszy, który nie uzyskuje jeszcze odporności, bo sam producent podaje, że ta odporność po pierwszej dawce to około 52 procent, a podanie drugiej dawki gwarantuje 95 procent odporności
- mówił szef KPRM.
Michał Dworczyk zaznaczył, że obecnie miesięczna liczba szczepień w Polsce wyniesienie ok. 1 miliona.
- Mamy zdolności operacyjne na szczepienie 3,6 mln. Taka sytuacja jest uwarunkowana umową UE
- zaznaczył.
- Wierzymy natomiast, że te szczepionki będą docierały coraz szerszym strumieniem do Polski i do innych krajów UE i wtedy będziemy uruchamiać te oczekujące na szczepionki moce i będziemy przyspieszali szczepienie. Zgodnie z dzisiejszymi deklaracjami producentów, to nastąpi prawdopodobnie na początku II kwartału - stwierdził szef KPRM.
Zapowiedział, że rząd będzie na bieżąco informował jak przebiegają szczepienia, także o ewentualnych modyfikacjach harmonogramu tych zabiegów.
- Może się zdarzyć, że zostanie zarejestrowana szczepionka kolejnej firmy. Wtedy, jeżeli będziemy mogli liczyć na dodatkowe szczepionki przyjeżdżające do Polski, będziemy oczywiście zwiększać liczbę osób szczepionych tygodniowo
- wyjaśnił Dworczyk