- Z wielką pompą prezydent Jacek Sutryk ogłosił wykonanie 100 prac w 100 dni. Na stronie internetowej włodarza Wrocławia możemy znaleźć odniesienie do zaplanowanych projektów - czytamy w dzisiejszym wydaniu Dodatku Dolnośląskiego "Gazety Polskiej Codziennie".
Analogia do pierwszych 100 dni funkcjonowania rządu aż nadto oczywista. Pytanie tylko, co tym PR-owskim działaniem chce udowodnić prezydent. To pierwsza pięcioletnia kadencja samorządowa, a więc okazji i rocznic do wykazania się będzie wiele. Może Sutryk chce pokazać, że potrafi przełamać marazm, jaki panował w ostatnich latach rządów Rafała Dutkiewicza? Na pewno w jednym już przeskoczył swojego poprzednika – wzmocnienie środowisk lewicowych i liberalnych stało się faktem. Przegłosowanie finansowania programu in vitro w poprzedniej kadencji się nie udało, w tej poszło gładko, przy osobistym wsparciu prezydenta.
Wśród sukcesów początków swojej prezydentury Sutryk wylicza walkę ze smogiem. Czytamy, że Urząd Miejski Wrocławia podpisał umowę z Politechniką Wrocławską na badania dotyczące sposobu ogrzewania różnych typów budynków na terenie miasta i że te badania pozwolą m.in. oszacować liczbę kopciuchów, które muszą zostać wymienione, i jak zaplanować sam ten proces w zależności od typu i lokalizacji obiektu oraz formy jego własności. Nie zmienia to faktu, że Wrocław co rusz jest w czołówce najbardziej zanieczyszczonych miast świata. I tu potrzeba naprawdę radykalnych działań, by w mieście zieleni wkrótce się nie podusić.
Radni opozycyjnego Prawa i Sprawiedliwości, oceniając początki rządów Sutryka, napisali:
„Pierwszy etap prezydentury Jacka Sutryka mocno kontrastuje z końcówką rządów Rafała Dutkiewicza – zamkniętej i aroganckiej w odbiorze władzy. Dużej aktywności lub wręcz nadaktywności towarzyszy jednak nachalny PR. Ukoronowaniem działań wizerunkowych jest umieszczenie w ratuszu kota z dworca PKS, który nawet doczekał się własnego profilu na portalu społecznościowym. To zapewne z tym wydarzeniem będzie się kojarzyć większości wrocławian pierwsze sto dni Jacka Sutryka”.
Jest jeszcze kilka spraw, które prezydent chciałby przykryć PR-owskim działaniem. Ciągnący się od miesięcy remont ul. Hubskiej i ciągle zamknięty kilkusetmetrowy jej odcinek jest przykładem porażającej indolencji urzędniczej.
Radni PiS wytykają nowym władzom wiele potknięć. Są nimi m.in. brnięcie w spór z Grzegorzem Ślakiem oraz widoczny w budżecie na rok 2019 plan dalszego utrzymywania z podatków Śląska Wrocław wbrew zapowiedziom z kampanii wyborczej. Przypominają też o kompromitacji magistratu związanej z nieodśnieżeniem dróg oraz wypowiedzi w mediach Wojciecha Adamskiego, który twierdził, że „drogi były zasolone wstępnie i pewien efekt pozytywny był”.
O tych i innych "sukcesach" przeczytasz więcej w dzisiejszym Dodatku Dolnośląskim "Gazety Polskiej Codziennie"!