Suski: Mieliśmy potwierdzone informacje, że idzie przekaz od wydawcy, jak atakować polski rząd

ZOBACZ PODOBNE

Suski na Albicla.com o publikacjach Onetu: „Prowadzi nagonkę oszczerstw na fabrykę broni”

Wydawca portalu Onet, tygodnika „Newsweek” i dziennika „Fakt” postanowił podać Marka Suskiego do sądu za wpis internetowy na Twitterze i Albicli. Poseł Marek Suski był w radiowej Jedynce pytany był przez Katarzynę Gójską o tę sprawę.

Mówiłem o portalu z udziałem niemieckim, który działa na polskiej scenie i który często zamieszcza takie dziwne wpisy jak np. pochyla się z troską nad niemieckimi żołnierzami, którzy w czasie okupacji, gdy z jednej strony mordowali Polaków, a Onet pochyla się nad ich losem i mówi „jak oni tu cierpieli, bo nie mogli wigilii obchodzić”

– powiedział poseł PiS.

Redaktor przypomniała, że redaktor naczelny portalu przeprosił za ten tekst i podał, że on się nie powinien znaleźć na stronie.

Ale jakimś dziwnym trafem się jednak znalazł. Najpierw się robi takie rzeczy, a potem się przeprasza. To jednak jest przesada. Z drugiej strony bezpardonowy atak na fabrykę broni w Radomiu, podawanie nieprawdziwych rzeczy, które dyskredytują polski przemysł obronny na arenie międzynarodowej, również w kraju. Podawanie informacji, które w ogóle nie są sprawdzone. Fabryka pozwała Onet i jego wydawcę do sądu, że to są kłamstwa. Ja przypomniałem, jak Niemcy w czasie wojny powiesili 50 osób z fabryki broni za to, że współpracowały z Armią Krajową. Po wykryciu broni, która została przekazana do AK powieszono 50 osób, w tym również nieletnie dziecko z rodziny jednej z osób, które tam pracowały. Niemcy robili tu w Polsce straszliwe rzeczy, mordowali ludzi i również mordowali ludzi z tej fabryki. W związku z tym niemiecki wydawca powinien się powstrzymać przed atakami na ta fabrykę, której pracownicy tak bardzo ucierpieli podczas wojny. Dziś niemiecki wydawca atakują tą fabrykę i ona również cierpi z tego powodu

– mówił Marek Suski.

ZOBACZ PODOBNE

Wydawca Onetu chce pozwać bohatera Sierpnia’80. Wyszkowski: „To wolność mediów po niemiecku”

Redaktor przypomniała, że kierownictwo redakcji nie jest kierownictwem z Berlina, tylko kierownictwem z Polski.

Tak, ale mieliśmy informacje potwierdzone, że idą informacje od wydawcy jak atakować polski rząd, więc to nie jest tak, że oni są oderwani od swojego wydawcy i mówią co im ślina na język przyniesie. Trzeba bronić polskiego interesu, przypominać prawdę historyczną, bo za chwile się okaże, że są „polskie obozy koncentracyjne”, że to tak naprawdę Polacy mordowali się nawzajem

– dodał Suski.

Fabryka złożyła także pozew do radomskiego sądu, w którym domaga się zadośćuczynienia w wysokości 1 miliona złotych oraz przeprosin od wydawcy portalu - Ringier Axel Springer. 

ZOBACZ PODOBNE

Wydawca Onetu i dziennikarze staną przed sądem. Jest pozew po artykule o karabinku "Grot"