Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

"Stolica Polski nie jest pani Gronkiewicz-Waltz". Decyzja HGW gorąco komentowana w Sejmie

- W związku z planowanymi marszami nacjonalistów i rasistów w Warszawie i Wrocławiu, informacja bieżąca nt. protestu policjantów powinna być przedstawiona drugiego dnia posiedzenia Sejmu - powiedział w Sejmie Jacek Protasiewicz (PSL-UED). Poseł PiS Dominik Tarczyński zawnioskował o ukaranie Protasiewicza, nazywając go idiotą. Wtedy poseł niezrzeszony Marek Jakubiak wskazał, że na chwilę przed rozpoczęciem posiedzenia Izby prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz wydała zakaz organizacji Marszu Niepodległości, który 11 listopada miał przejść ulicami stolicy. "Chcę powiedzieć, że stolica Polski nie jest pani Gronkiewicz-Waltz, że Polska nie jest tylko w rękach PO, że to jest państwo, które należy do wszystkich Polaków" - stwierdził.

Platforma Obywatelska RP; creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0/deed.en/Adrian Grycuk; https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/pl/deed.en

Przed rozpoczęciem rozpatrywania porządku dziennego posiedzenia Sejmu Izba odrzuciła wniosek o przerwę złożony przez posła klubu PSL-UED Jacka Protasiewicza. Protasiewicz chciał, by w przerwie zwołany został konwent seniorów w celu przywrócenia do "utrwalonego wieloletnią tradycją" harmonogramu rozpatrywania informacji bieżącej rządu. "Zazwyczaj taki punkt był punktem pierwszym w drugim dniu posiedzenia Sejmu. Wyjątkowo w tym tygodniu został przeniesiony, jako jeden z ostatnich w ostatnim dniu posiedzenia" - wskazywał polityk.

Protasiewicz podkreślił, że na tym posiedzeniu przedstawiona ma być informacja o proteście policjantów i "zapaści w polskiej policji". Polityk ocenił, że na skutek działań rządu PiS bezpieczeństwo Polaków jest zagrożone, a komisariaty w wielu miejscach nie są w stanie funkcjonować. "Do tego 11 listopada będą obchody stulecia niepodległości, w tym niebezpieczny, organizowany przez nacjonalistów marsz w Warszawie oraz nielegalny marsz organizowany przez rasistów we Wrocławiu" - mówił poseł.

"Kto zabezpieczy bezpieczeństwo demonstrujących, uczestniczących i protestujących - zwłaszcza przeciwko temu nielegalnemu marszowi rasistów i antysemitów we Wrocławiu?"

- pytał.

Poseł niezrzeszony Marek Jakubiak wskazywał, że na chwilę przed rozpoczęciem posiedzenia Izby prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz wydała zakaz organizacji Marszu Niepodległości, który 11 listopada miał przejść ulicami stolicy.

"Chcę powiedzieć, że stolica Polski nie jest pani Gronkiewicz-Waltz, że Polska nie jest tylko w rękach PO, że to jest państwo, które należy do wszystkich Polaków" - mówił Jakubiak. "Wolność zgromadzeń, wolność wypowiedzi to są podstawowe cechy demokracji. Tymczasem, zbóje jedne! Marnujecie nasze państwo na oczach całego świata, jesteśmy Polakami Rzeczpospolitej Polskiej. Zobaczycie, że to wy tę iskrę dołożycie do niepokojów w Polsce" - dodał.

Poseł PiS Dominik Tarczyński zawnioskował o ukaranie wypowiadającego się wcześniej Protasiewicza. "W ramach posiedzenia Sejmu teraz, ten idiota obraził Polaków mówiąc o nich, że są rasistami - Polacy, dumni Polacy, którzy będą szli w marszu, to nie są ani rasiści, ani faszyści, a ten idiota od dwóch winek na niemieckim lotnisku obraził Polaków" - mówił Tarczyński, nie reagując na uwagi marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego i wyłączenie mikrofonu.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

redakcja