Beata Kempa do Sejmu RP w 2015 r. została wybrana z okręgu wrocławskiego (nr 3), gdzie uzyskała blisko 30 tys. głosów. Teraz - była już posłanka Solidarnej Polski została eurodeputowaną z list PiS i tym samym zwalnia miejsce w polskim parlamencie.
Według wyliczeń, mandat po Beacie Kempie powinien objąć Zdzisław Brezdeń, który uzyskał w wyborach parlamentarnych w 2015 r. w okręgu wrocławskim siódmy wynik na listach Prawa i Sprawiedliwości (5521 głosów) - najwyższy nie objęty wówczas mandatem poselskim.
Tymczasem Brezdeń, obecnie starosta oławski, nie chce objąć mandatu posła. Jak podaje Radio Wrocław, starosta zadeklarował, że chce dokończyć kilka rozpoczętych już projektów w powiecie oławskim.
- Chciałem przeprosić tych, którzy może są zawiedzeni taką decyzją. Jestem jednak przekonany, że w obecnej sytuacji, ta decyzja jest właściwa i jedyna
- powiedział Zdzisław Brezdeń. Zadeklarował jednocześnie, że nie rezygnuje z planów startu w jesiennych wyborach parlamentarnych.
Po odmownej decyzji Brezdenia, mandat po Kempie może objąć Małgorzata Calińska-Mayer, radna sejmiku województwa dolnośląskiego, która w 2015 r. w okręgu wrocławskim uzyskała ósmy wynik wyborczy na listach PiS (3930 głosów).