Według Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w poniedziałek w niemal całym kraju dominować będzie słońce. Tylko ma południowym wschodzie może utrzymywać się zachmurzenie i padać przelotny deszcz. Niewielkie, przelotne opady mogą wystąpić też w rejonie Żuław. Termometry w ten dzień pokażą od 18 stopni na wschodzie do 25 stopni na północnym zachodzie. Na wschodzie kraju odczuwalnie może być chłodniej wskutek wiatru.
Następnego dnia, we wtorek słonecznie będzie w południowo-wschodniej części kraju. - Na pozostałym obszarze nasuwający się od północnego zachodu chłodny front atmosferyczny przyniesie chmury, przelotny deszcz, a miejscami nawet burze. Temperatura maksymalna wynosić będzie od 18 stopni C nad morzem do nawet 27 stopni C na południowym zachodzie. Porywy wiatru w czasie burz mogą osiągać do 65 km/h - zapowiada Instytut.
W środę, jak wskazuje, sytuacja się odwróci.
- Najładniejsza pogoda będzie w północnej połowie Polski. Tam będzie zachmurzenie małe. Na południu będzie zdecydowanie więcej chmur i padać będzie przelotny deszcz. Temperatura maksymalna prognozowana jest w przedziale pomiędzy 17 a 26 stopni C
- czytamy.
Według IMGW letnią pogodę przyniosą czwartek i piątek. - W całym kraju będzie słonecznie i bardzo ciepło, a w piątek nawet upalnie. W czwartek temperatura maksymalna będzie już zdecydowanie wyższa i wyniesie od 23°C do 29°C, jedynie nad samym morzem i w obszarach podgórskich będzie nieco chłodniej, od 20 do 23 stopni C - prognozuje Instytut.
- Piątek to pierwsze czerwcowe upały. Termometry pokazywać będą od 27 do 33 stopni C, a jedynie nad morzem i w obszarach podgórskich od 22 stopni C do 26 stopni C. Wiać będzie umiarkowany wiatr, co przy upalnej pogodzie działać będzie przyjemnie ochładzająco
- przewidują synoptycy.
Sobota również będzie słoneczna, choć więcej chmur i możliwy przelotny deszcz czy burze pojawią się na zachodzie i południu kraju.
- Wciąż będzie gorąco, od 26 do 32 stopni C, jedynie nad morzem i w górach od 23 do 26 stopni C. W czasie burz wiać będzie porywisty wiatr i możliwe będą opady gradu
- wskazuje IMGW.
Z niedzielą nadejdzie zaś zmiana pogody. - Wszystko za sprawą chłodnego frontu atmosferycznego, który będzie przemieszczał się z zachodu ku centrum Polski. Przechodzeniu frontu towarzyszyć będą przelotne opady deszczu i burze, lokalnie z porywistym wiatrem i opadami gradu - wyjaśnia.
- Na zachodzie będzie już nieco chłodniej, od 24 do 28 stopni C, na wschodzie wciąż upalnie, do 31 stopni C. Umiarkowany i okresami porywisty wiatr będzie działać ochładzająco, co w przypadku upału powinno nieco poprawiać samopoczucie
- prognozuje IMGW.