Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Spotkanie z holenderskimi rolnikami w Ministerstwie Sprawiedliwości. "Niderlandy nie są już krajem wolności"

Polscy ministrowie spotkali się w resorcie sprawiedliwości z protestującymi w Niderlandach rolnikami, którzy mają zostać częścowo wywłaszczeni pod pretekstem ograniczania emisji tlenku azotu. – Nie można już mówić o przestrzeganiu praworządności ani o demokracji w Niderlandach - powiedział reprezentant rolników. Strona polska podda pod obrady Rady UE sytuację łamania przez holenderski rząd praw człowieka i praworządności.

gov.pl/sprawiedliwosc

Polskie Ministerstwo Sprawiedliwości na najbliższym posiedzeniu Rady UE ds. Sprawiedliwości zgłosi oficjalnie pod dyskusję przypadki łamania przez holenderski rząd praw człowieka i praworządności. Podziękowała za to delegacja holenderskich rolników z Farmers Defence Force (FDF), goszcząca w resorcie.

- Polska interesuje się waszymi protestami i prawami, o jakie walczycie. Uważamy, że wasz kraj stał się poletkiem doświadczalnym komisarzy europejskich, dążących do pozbawienia autonomii oraz różnorodności państw Unii. Traktujemy tę sytuację tak samo jak ataki Komisji Europejskiej na Polskę za rzekomy brak praworządności

- powiedział podczas spotkania z rolnikami wiceminister Marcin Romanowski.

Wiceszef resortu przypomniał, że Polska była atakowana na forum UE także za przyjmowanie przez samorządy uchwał wspierających prawa rodziny oraz prowadzoną politykę enrgetyczną. 

Reprezentujący FDF Jos Ubels przedstawił najpoważniejsze naruszenia praw człowieka, do jakich dochodzi w Holandii. To kwestia łamania gwarantowanego w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka prawa do pokojowych protestów (swoboda wypowiedzi) oraz bezprawne pozbawianie rolników własności.

- Niderlandy nie są już krajem wolności

– stwierdził.

Sieta van Keimpema z organizacji zrzeszającej producentów mleka, relacjonowała, że rząd Holandii - pod pretekstem ograniczania emisji tlenku azotu – zamierza wywłaszczać rolników z gospodarstw. Co najmniej 30 proc. z nich zostanie zmuszonych do pozbycia się farm. Mają – wraz z członkami rodziny - dożywotnio zobowiązać się do nieprowadzenia działalności rolniczej.

– Nie można już mówić o przestrzeganiu praworządności ani o demokracji w Niderlandach

– mówił reprezentujący rolników prawnik Max Viktor Hazekamp. W spotkaniu wzięli udział m.in. wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Norbert Kaczmarczyk oraz poseł Janusz Kowalski.

 



Źródło: Ministerstwo Sprawiedliwości, niezalezna.pl

md