Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Śnięte ryby i odór nie do zniesienia nad Bałtykiem... Co robi Adamowicz? Pisze posty na Twitterze

Miliony litrów ścieków wpłynęło do Motławy z powodu awarii w gdańskiej przepompowni. W efekcie obowiązuje zakaz kąpieli na wszystkich plażach w mieście zarządzanym przez Pawła Adamowicza. W Motławie pływają śnięte ryby, a nad rzeką unosi się fetor. A prezydent Gdańska... sugeruje spokój!

Fotomag/Gazeta Polska

We wtorek przed południem przestały działać urządzenia w Przepompowni Ścieków Ołowianka, odbierającej 60 proc. ścieków z Gdańska i odprowadzającej je do Oczyszczalni Wschód. By uniknąć tzw. cofki, w efekcie której mogłoby dojść do zalania ściekami domów i ulic zdecydowano o awaryjnym zrzucie ścieków... do Motławy.

W ciągu godziny do Motławy trafia około 2,3 mln litrów nieczystości, które z nurtem rzeki płyną do Zatoki Gdańskiej.

CZYTAJ WIĘCEJ: Gigantyczna awaria gdańskiej przepompowni. Miliony litrów ścieków płyną do Bałtyku

Prokuratura okręgowa wszczęła śledztwo w sprawie awarii, która doprowadziła do zalania pomp tłoczących 60 proc. gdańskich ścieków do oczyszczalni Gdańsk Wschód. 

Na wszystkich gdańskich plażach obowiązuje zakaz kąpieli, w Mołtawie pojawiły się śnięte ryby a w całej okolicy czuć okropny fetor. Sytuacja pogarsza się z godziny na godzinę. 

Na miejsce awarii udał się wczoraj Paweł Adamowicz. Prezydent Gdańska uspokaja, że nie będzie mieć to "długotrwałych skutków ekologicznych".

- Tak jak Was zaniepokoiła mnie konieczność awaryjnego zrzutu ścieków do Motławy. Nie jest to działanie obojętne dla środowiska, ale nie powinno mieć długotrwałych skutków ekologicznych

- uspokajał Adamowicz mieszkańców miasta.

Tymczasem Gdańszczanie są wściekli.

Więcej na ten temat w czwartkowym wydaniu Dodatku Pomorskiego "Gazety Polskiej Codziennie"

 



Źródło: niezalezna.pl, Gazeta Polska Codziennie

#ścieki #awaria #Gdańsk

redakcja