"Na Połoninie Wetlińskiej termometry pokazują cztery stopnie mrozu. Szlaki w niektórych fragmentach mogą być śliskie" - dodał ratownik dyżurny.
Na połoninach wiatr wieje z prędkością ok. 50 km/godz. Widoczność nie przekracza tam 50 metrów.
Z kolei w bieszczadzkich dolinach pokrywa śnieżna wynosi kilkanaście centymetrów. Jest bezwietrznie i panuje dobra widoczność. W Cisnej i Ustrzykach Górnych było po minus dwa stopnie Celsjusza.
W górnych partiach Bieszczad w dalszym ciągu utrzymuje się niewielkie zagrożenie lawinowe. Zagrożenie dotyczy wyłącznie nielicznych, stromych obszarów z odłożoną na skutek wiejących wiatrów większą ilością śniegu.
Ratownik dyżurny podkreślił, że wybierający się góry powinni pamiętać o odpowiednim stroju i obuwiu. "Warto też zabrać ze sobą m.in. naładowany telefon komórkowy, a w nim aplikacje +Ratunek+" – zauważył.
Dąbrowski przypomniał, że w sobotę w Bieszczadach i Beskidzie Niskim prognozowane są obfite opady śniegu.
 
                        
        
        
        
         
                         
                         
                         
             
             
             
            ![Akcja zawieszona. Wojsko nie będzie już szukać szczątków rosyjskich dronów [MAPA]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/31/n_706c93e2230d4d245450289adf2d35f01784cbd723ebc20f32dcf08f338cb46f_c.jpg?r=1,1) 
             
             
            