- Szanujemy orzeczenie sądu i przyjmujemy je do wiadomości. Jednocześnie chcemy podkreślić, że nie sprawdziły się czarne zapowiedzi, że w wyniku reformy sądownictwa sądy będą orzekać pozytywnie w kierunku Prawa i Sprawiedliwości czy "prawej" strony sceny politycznej - ocenił w rozmowie z Lidią Lemaniak pełnomocnik komitetu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości, szef komitetu wykonawczego tej partii, poseł-elekt Krzysztof Sobolewski.
Sąd Najwyższy pozostawił bez dalszego biegu protest wyborczy pełnomocnika komitetu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości dotyczącego okręgu nr 75 w wyborach do Senatu.
Orzekł, że protest wyborczy pełnomocnika komitetu wyborczego PiS dotyczący okręgu nr 75 w wyborach do Senatu nie będzie rozpoznawany merytorycznie. Nie będzie ponownego przeliczenia głosów.
W rozmowie z Niezalezna.pl pełnomocnik komitetu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości, szef komitetu wykonawczego tej partii, poseł-elekt Krzysztof Sobolewski podkreślił, że partia "szanuje orzeczenie sądu i przyjmuje je do wiadomości".
Jednocześnie chcemy podkreślić, że nie sprawdziły się czarne zapowiedzi, że w wyniku reformy sądownictwa sądy będą orzekać pozytywnie w kierunku Prawa i Sprawiedliwości czy "prawej" strony sceny politycznej. Nie zauważyliśmy też, aby zachwiały się posady demokracji w wyniku złożenia przez nas protestów wyborczych, do których mieliśmy prawo. Mieliśmy swoje wątpliwości, złożyliśmy protesty, sąd wydał orzeczenie, które my szanujemy i czekamy na kolejne orzeczenia
- zaznaczył Krzysztof Sobolewski.