Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Decyzja ws. ekshumacji wciąż budzi emocje. „Wyrok niezrozumiały”

Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin, odnosząc się do dzisiejszego orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka dotyczącego ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej ocenił, że jest to „wyrok niezrozumiały”, choć - jak zastrzegł - absolutnie rozumie emocje rodzin.

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Dziś Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że w sprawie Ewy Solskiej i Małgorzaty Rybickiej przeciw Polsce, dotyczącej ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej, naruszono artykuł 8. Europejskiej Konwencji Praw Człowieka dot. prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego. Trybunał orzekł też, że Polska ma zapłacić każdej ze skarżących 16 tys. euro odszkodowania.

Przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin mówiąc w czwartek w „Superstacji” o orzeczeniu Europejskiego Trybunału Praw Człowieka ocenił, że jest to w jego opinii „wyrok niezrozumiały”. Zastrzegł równocześnie, iż absolutnie rozumie emocje rodzin, które musiały po raz kolejny przeżywać traumę związaną z ekshumacją ciał swoich bliskich.

Ale (jest to) wyrok niezrozumiały, bo oznaczałby tyle, że śledztwa w sprawach tragicznej śmierci (...) zależne są od woli rodziny - a tak nie jest

- stwierdził. W jego opinii „jest tak, że państwo w tym przypadku działa niejako z urzędu i ma obowiązek zabezpieczyć wszelkie dowody”.

W tym przypadku sekcja zwłok ofiary jest absolutnie niezbędnym elementem

- argumentował.

Ocenił także, że po katastrofie smoleńskiej „zaniechano” sekcji zwłok.

I nie jest winą tego rządu, nie jest winą służb, (ani) w tej chwili prokuratury, która zadecydowała w ostatnim czasie, żeby te ekshumacje przeprowadzać, że takich sekcji zwłok nie przeprowadzono bezpośrednio po katastrofie

- wskazał.

Na początku kwietnia 2016 roku śledztwo smoleńskie od zlikwidowanej prokuratury wojskowej przejęła Prokuratura Krajowa. W czerwcu 2016 r. prokuratorzy poinformowali, że konieczne jest przeprowadzenie ekshumacji 83 ofiar katastrofy (wcześniej, w latach 2011-12, przeprowadzono dziewięć ekshumacji; cztery osoby zostały skremowane). Decyzję uzasadniano zarówno błędami w rosyjskiej dokumentacji medycznej i brakiem dokumentacji fotograficznej, jak i tym, że Rosja nie zgodziła się na przesłuchanie rosyjskich biegłych, którzy na miejscu przeprowadzali sekcję zwłok.

Ekshumacje rozpoczęły się w połowie listopada 2016 r. Jako pierwszych ekshumowano Lecha i Marię Kaczyńskich. Do końca grudnia 2016 r. ekshumowano 11 osób. Po dwóch miesiącach przerwy, w marcu 2017 r. ruszył kolejny etap ekshumacji. Od marca do końca czerwca ekshumowano 22 osoby. Po kolejnych dwóch miesiącach przerwy, we wrześniu, październiku, listopadzie i grudniu zeszłego roku ekshumowano 24 ciała.

W 2018 r. miało miejsce 26 ekshumacji - pierwszą w tym roku PK przeprowadziła 16 stycznia, a ostatnią – w nocy z 16 na 17 maja. Prokuratura nie ujawnia szerszych informacji dotyczących wyników ekshumacji. Niedawno PK podała, że dotychczas znaleziono 69 szczątków ludzkich, pochodzących od 26 osób, w trumnach innych ofiar katastrofy; dwa ciała zostały zamienione. Nieprawidłowości - jak już informowano wcześniej - stwierdzono m.in. w trumnie prezydenta Kaczyńskiego.

 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#ETPCz #Europejski Trybunału Praw Człowieka #Sasin #eschumacje #Smoleńsk

redakcja