–
Poprzedni rząd nie ma podstaw, by przepraszać za błędy patologów w Moskwie – oznajmił były minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Odniósł się w ten sposób do wstrząsającej informacji o tym, że w ekshumowanej trumnie gen. Bronisława Kwiatkowskiego znaleziono szczątki siedmiu innych osób.
Dziś dziennik „Fakt” podał, że
w trumnie Dowódcy Operacyjnego Sił Zbrojnych RP gen. Bronisława Kwiatkowskiego, który zginął 10 kwietnia pod Smoleńskiem, znaleziono szczątki jeszcze siedmiu osób. Następnie prokuratura potwierdziła informacje członków rodziny, że w trumnie generała znalazły się również inne szczątki. Co na to Sikorski?
To jest oczywiście bardzo bolesne, dla rodzin szczególnie. Ale też proszę pamiętać – wtedy, gdy jest to wykorzystywane politycznie, to trzeba też powiedzieć, przypomnieć – tam bardziej mieliśmy do czynienia często z materiałem genetycznym niż z ciałami
– powiedział były szef MSZ w TVN24.
Dopytywany, czy po ludzku, jako członkowi rządu PO-PSL, nie chce mu się po takich informacjach powiedzieć „przepraszam” odparł w swoim stylu, że „przepraszać powinno się za winy, a tu Rada Ministrów nie podejmowała żadnej decyzji”.
A to, że patolodzy w Moskwie mogli popełnić błędy, to jest oczywiście bardzo przykre i dramatyczne, ale Rada Ministrów za to nie odpowiadała. To nie członkowie Rady Ministrów są patologami i nie oni dokonali tych pomyłek
– oznajmił Sikorski.
Co ciekawe, stwierdził również, że powtórne ekshumacje... były potrzebne.
Muszę powiedzieć, że w tej sprawie zmieniłem zdanie, bo co prawda to jest bardzo bolesne dla rodzin, jak wiemy część rodzin sobie absolutnie tego nie życzyła, ale powiem pani szczerze, ja sądziłem, że rząd Prawa i Sprawiedliwości robi to, żeby tam dosypać trotylu i wreszcie udowodnić zamach. A tymczasem zdaje się są robione rzetelnie i zdaje się, że wreszcie przekonały niektórych naszych rodaków, że żadnego zamachu nie było
– mówił były minister rządu PO-PSL.
W tym sensie, ale także dlatego, że każdy szczątek jest badany pod względem DNA, to może w tym dramacie ekshumacji jest jakaś dobroć
– podsumował.
Sikorski jest świadkiem w procesie wysokich urzędników ekipy Donalda Tuska oskarżonych o niedopełnienie obowiązków przy organizacji wizyty z 10 kwietnia 2010 r. Proces toczy się z oskarżenia prywatnego wniesionego przez część rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej.
CZYTAJ WIĘCEJ: Sikorski ucieka od odpowiedzialności. Były szef MSZ-etu zeznawał ws. Smoleńska
Źródło: PAP,niezalezna.pl
#Bronisław Kwiatkowski #ekshumacje #Smoleńsk #Katastrofa smoleńska #Radosław Sikorski
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
oa