Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Audyt w BOR po Smoleńsku. Zaniedbania i brak nadzoru. Sprawę bada prokuratura

Pierwsze doniesienia na temat wniosków z audytu działań Biura Ochrony Rządu są przerażające.

arch. GP
arch. GP
Pierwsze doniesienia na temat wniosków z audytu działań Biura Ochrony Rządu są przerażające. Wynika z nich, że w czasie przygotowania wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu 10 kwietnia 2010 roku rażąco zlekceważono procedury zabezpieczenia.

Jak wynika z ustaleń Radia ZET, znane są już pierwsze wnioski audytu przeprowadzonego w Biurze Ochrony Rządu. Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński podkreśla, że w przypadku działań BOR w związku z organizacją wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu 10 kwietnia 2010 roku lista rażących zaniedbań jest ogromna.

- Kierownictwo BOR w 2010 roku nie zorganizowało odprawy koordynacyjnej, która jest standardem przy takich wizytach. Nie wyznaczono dowódcy zabezpieczenia, brakowało nadzoru nad przygotowaniem wizyty – tłumaczy w rozmowie z Radiem ZET wiceminister Zieliński.

Z audytu w BOR płyną również kolejne wnioski. Okazuje się, że rekonesans na miejscu został nie został przeprowadzony w sposób prawidłowy. Wiceszef MSWiA podkreśla nawet, że w zasadzie można byłoby stwierdzić, że rekonesansu „prawie w ogóle nie przeprowadzono”.

Wiadomo już, że kwestią zlekceważenia zabezpieczenia prezydenckiej wizyty w Katyniu zajmie się prokuratura.Treść audytu trafiła już zarówno do śledczych, jak i do członków podkomisji smoleńskiej.

Audytorzy zwrócili również uwagę na budzącą wiele wątpliwości kwestię dokumentacji. Teraz, zgodnie z zapowiedzią wiceszefa MSWiA oceną tego, czy doszło do fałszowania dokumentów zajmie się właśnie prokuratura.

 



Źródło: niezalezna.pl,Radio Zet

#MSWiA #audyt #Smoleńsk #10 kwietnia #BOR

rz