- Kilka ekshumacji już się odbyło. Okazało się, że doszło do pomylenia ciał. To pokazuje jak fatalnie zostało to w Rosji przeprowadzone. Jeśli możemy mówić o błędach, to o błędzie poprzedniej ekipy rządzącej i prokuratury w tamtym czasie, ponieważ to należało zrobić dawno temu - podkreślił dzisiaj prezydent Andrzej Duda.
Będąc gościem Doroty Gawryluk w programie "Prezydenci i Premierzy", prezydent Duda mówił, że prokuratorzy chcą dociec prawdy i dlatego zbierają dowody. Tak prezydent tłumaczył ekshumacje ofiar katastrofy smoleńskiej.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zaskarżenie decyzji o ekshumacji? Prokuratura: nie ma takiej prawnej możliwości
Prezydent zaznaczył, że nie będzie ingerować w czynności prokuratury, a prokurator generalny nie może zaniechał czynności dowodowych.
Jestem przekonany, że do żadnego zbezczeszczenia zwłok nie dojdzie. Zostanie to zrobione w pełnym szacunku dla zmarłych, tak jak jest to przewidziane w polskiej kulturze
- zapowiedział prezydent.
Andrzej Duda mówił także o spornej kwestii, która dotyczy aborcji. Prezydent podkreślił, że jest przeciwny karaniu kobiet. Zaznaczył, że nie podpisałby ustawy, która zakładałby karanie kobiet. Natomiast podpisałby ustawę, która chroniłaby przed aborcją dzieci z niepełnosprawnościami, w tym z zespołem Downa.
"Pytany, dlaczego nie przedstawi własnego projektu zakazującego aborcji w tych przypadkach odparł: - Bo w moim przekonaniu jest to rola parlamentu" - pisze polsatnews.pl
Źródło: polsatnews.pl
#ekshumacje #aborcja #Smoleńsk #Andrzej Duda
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
ES