Dokument potwierdza tezę, że w Niemczech nie było denazyfikacji wśród prawników, a po wojnie wykorzystano jurystów III Rzeszy do budowy systemu prawnego RFN. Także w NRD odnaleźli się oni doskonale w partii władzy SED i strukturach państwa. Spuścizna nazizmu to problem, z którym borykają się i inni niemieccy politycy. Udział w NSDAP ojca to trudne dziedzictwo np. Sigmara Gabriela, szefa SPD i ministra spraw zagranicznych Niemiec. Brak denazyfikacji to słabość Niemiec, podobnie jak brak dekomunizacji to słabość Polski. A Berlin boi się silnego państwa polskiego. Ostatnie wydarzenia nad Wisłą pokazują, że nie musi. Z Polski wyszedł sygnał, że jej postkomunistyczny system prawny został zabetonowany i żadnych reform ustrojowych po tej stronie Odry już obawiać się nie trzeba.
Resortowe dzieci spod znaku swastyki
Minister sprawiedliwości Niemiec Heiko Maas (SPD) zagroził Polsce, że przyjęcie ustaw reformujących sądownictwo zmarginalizuje ją w Europie.
Autor: Maciej Marosz

Dokument potwierdza tezę, że w Niemczech nie było denazyfikacji wśród prawników, a po wojnie wykorzystano jurystów III Rzeszy do budowy systemu prawnego RFN. Także w NRD odnaleźli się oni doskonale w partii władzy SED i strukturach państwa. Spuścizna nazizmu to problem, z którym borykają się i inni niemieccy politycy. Udział w NSDAP ojca to trudne dziedzictwo np. Sigmara Gabriela, szefa SPD i ministra spraw zagranicznych Niemiec. Brak denazyfikacji to słabość Niemiec, podobnie jak brak dekomunizacji to słabość Polski. A Berlin boi się silnego państwa polskiego. Ostatnie wydarzenia nad Wisłą pokazują, że nie musi. Z Polski wyszedł sygnał, że jej postkomunistyczny system prawny został zabetonowany i żadnych reform ustrojowych po tej stronie Odry już obawiać się nie trzeba.
Autor: Maciej Marosz
Źródło: Gazeta Polska Codziennie