W niedzielę na Wielkiej Krokwi przy pustych trybunach odbył się konkurs skoków indywidualnych Pucharu Świata. Tym razem kibice posłuchali policji, która apelowała o to, żeby nie gromadzić się przed skocznią. Przypadków łamania prawa było mniej.
- Wokół skoczni było bardzo spokojnie. Zgromadziło się tam mniej kibiców, niż było to w sobotę. Po pierwszej serii skoków frekwencja kibiców jeszcze zmalała
– ocenił rzecznik zakopiańskiej policji Roman Wieczorek.
Fanów skoków kibicujących przy Wielkiej Krokwi zniechęcił dodatkowo silny mróz, bo w Zakopanem temperatura spadła do minus 17 stopni Celsjusza. Spory ruch panował za to na Krupówkach. Policja nałożyła 56 mandatów karnych i skierowała 9 wniosków do sądu, głównie za brak maseczek
Wczoraj w okolicy skoczni tłum kibiców z oddali podziwiał skoki narciarskie podczas konkursu drużynowego.
Dziś Andrzej Stękała zajął piąte miejsce i był najlepszy z Polaków w konkursie Pucharu Świata w Zakopanem. Wygrał Norweg Marius Lindvik. Kamil Stoch zajął 11. miejsce, a Dawid Kubacki był 15.