W sobotę ornitolog z Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody "Salamandra" Przemysław Wylegała opisał w mediach społecznościowych zniszczenia dokonane, jak podał, w kolonii czapli siwej, w sezonie lęgowym, przy okazji wycinki drzew na terenie Nadleśnictwa Czerniejewo.
– napisał.
Wylegała opublikował też zdjęcia dokumentujące poczynione zniszczenia, w tym zdjęcia martwych piskląt.
Pytana o sprawę rzeczniczka Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu Małgorzata Krokowska-Paluszak poinformowała, że sprawa jest już wyjaśniana. "Po otrzymaniu informacji przez RDLP w Poznaniu o zniszczeniu gniazd czapli siwej na terenie Nadleśnictwa Czerniejewo, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu zarządził w trybie nadzwyczajnym kontrolę" – podała rzeczniczka.
Poinformowała, że na terenie nadleśnictwa, "w związku z istniejącym zagrożeniem dla zdrowia i życia, dokonano pilnej wycinki obumarłych sosen w bezpośrednim sąsiedztwie dwóch dróg publicznych - gminnej drogi publicznej we wsi Graby oraz powiatowej drogi publicznej z Czerniejewa do Nekli". Podała też, że Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Poznaniu o wykonanych pracach została powiadomiona 12 marca.
Jak zapewniła, trwają konsultacje z ornitologami, specjalizującymi się w biologii i ekologii czapli siwej, które pozwolą na znalezienie najlepszego postępowania w celu odtworzenia miejsc gniazdowania ptaków.
"Dyrektor RDLP w Poznaniu zapewnia, że dołoży wszelkich starań, aby wyjaśnić zaistniałą sytuację i zostaną wyciągnięte ewentualne konsekwencje wobec pracowników Nadleśnictwa Czerniejewo odpowiedzialnych za powyższe wydarzenia"
– podała.
Przemysław Wylegała powiedział, że opisane w mediach społecznościowych zdarzenie nie jest odosobnione.
"To pewnie pierwszy tak rażący przypadek, gdy prace były prowadzone w sezonie lęgowym i doprowadzono do tak dużych strat na etapie wysiadywania czy wychowu młodych. Ale sytuacji, gdy w Wielkopolsce wycinano drzewa z gniazdami było w ciągu ostatnich dwóch lat przynajmniej cztery"
– powiedział Wylegała.