Nie ukrywam, że mnie bardzo ta informacja ucieszyła, że referendarz sądowy odmówił wpisu o postawieniu w stan likwidacji Polskiego Radia i Telewizji Polskiej. Od początku mówiłam, że tego typu działanie byłoby deptaniem prawa, działaniem bezprawnym, ponieważ zmiany w mediach publicznych muszą być wprowadzane zgodnie z obowiązującymi przepisami - powiedziała w Telewizji Republika dr Jolanta Hajdasz, dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP.
W poniedziałek referendarz sądowa Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy oddaliła wniosek o wpis otwarcia likwidacji Polskiego Radia w Krajowym Rejestrze Sądowym. Taką samą decyzję, jak w sprawie likwidatora Polskiego Radia, sąd podjął w przypadku TVP.
Po prostu Polskie Radio, Telewizja Polska to nie są zwykłe spółki skarbu państwa. To są bardzo specyficzne spółki z tego względu, że pełnią fundamentalną rolę we współczesnym świecie
– powiedziała w Telewizji Republika dr Jolanta Hajdasz.
Wczoraj doszło także do zaskakującej sytuacji, kiedy to na konferencję prasową ministra kultury i dziedzictwa narodowego nie wpuszczono dziennikarza Telewizji Republika.
- Ciągle wierzę, że jeszcze jesteśmy na takim etapie tego bezprawia, które ma obecnie miejsce, że jeszcze jest możliwe cofnięcie się rządzących do punktu, w którym zaczną przestrzegać obowiązującego prawa - podkreśliła Jolanta Hajdasz.
Zmierzamy do tego, że rozstrzygać będzie siła. Czyli wracamy do zamierzchłych epok, kiedy to ten, kto ma więcej szabel, więcej broni, będzie wygrywał potyczkę z tym, kto się będzie bronił. Nie ma zgody na coś takiego, i myślę, że wszyscy obywatele z czasem zrozumieją, że nie ma drogi odwrotu od tego, żebyśmy wszyscy przestrzegali prawa i było ono równe dla wszystkich
– dodała.