Straż Leśną Nadleśnictwa Myszyniec złapała seryjnego podpalacza lasu, który działał prze kilka lat. Okazał się nim strażak ochotnik – informują Lasy Państwowe.
Od czterech lat w Nadleśnictwie Myszyniec (RDLP w Olsztynie) dochodziło do regularnych pożarów lasu. Niektóre z nich były bardzo rozległe, a udział w ich gaszeniu oprócz kilkunastu jednostek straży pożarnej, brały udział samoloty gaśnicze.
„Od początku było wiadomym, że przyczyną tych pożarów były podpalenia. Podpalacz przed długo czas pozostawał nieuchwytny”
- zaznacza służba prasowa Lasów Państwowych.
Kilka dni temu las w Nadleśnictwie Myszyniec znów zapłonął. Tym razem jednak policja zatrzymała podpalacza. Okazał się nim strażak z ochotniczej jednostki straży pożarnej.
W ustaleniu sprawcy pomogło nagranie z monitoringu leśnego prowadzonego przez Straż Leśną nadleśnictwa. Sprawca przyznał, że tylko w tym roku podpalał las aż kilka razy. Dalsze śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.
Od początku roku do 25 czerwca na terenach #LasyPaństwowe wybuchły 1533 pożary lasu (2x więcej niż w tym samym okresie ub.r.). Przyczyną 39% z nich było celowe podpalenie. Na szczęście wszystkie pożary szybko gaszono, więc przeciętna powierzchnia jednego była mała (0,24 ha)
— Krzysztof Trębski ???????????? (@ktrebski) 28 czerwca 2018