Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Senat piętrzy problemy ws. uchylenia immunitetu Grodzkiego. Pęk: oni specjalizują się w obstrukcji

Senat odesłał do prokuratury wniosek o uchylenie immunitetu marszałkowi Tomaszowi Grodzkiemu, wskazując na wady formalno-prawne wniosku. - Senacka większość specjalizuje się w obstrukcji, więc podejrzewam, że to nie będzie ostatnia tego typu decyzja - przewiduje wicemarszałek Senatu Marek Pęk.

Senat robi problemy

"13 kwietnia br. Wicemarszałek Senatu RP Bogdan Borusewicz skierował do Prokuratora Regionalnego w Szczecinie, za pośrednictwem Prokuratora Generalnego, wezwanie do poprawienia, w terminie 14 dni, wniosku o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej senatora Rzeczypospolitej Polskiej [Tomasza Grodzkiego-red.] za przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego" - poinformowało w środę w komunikacie Centrum Informacyjne Senatu.

Reklama

Zdaniem senackich prawników wniosek obarczony jest dwiema wadami formalno-prawnymi. Po pierwsze, głosi komunikat CIS, "uzasadnienie zawiera opis czynów, co do których prokurator nie wnosi o wyrażenie zgody na pociągnięcie senatora do odpowiedzialności". Poza tym "uzasadnienie i treść żądania w przesłanym wniosku są niespójne, co wymaga odpowiedniego skorygowania" - zaznaczono.

Grodzki sędzią we własnej sprawie?

Decyzję tę skrytykował w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl wicemarszałek Senatu Marek Pęk (PiS).

- To decyzja pana marszałka Grodzkiego. On występuje jako sędzia we własnej sprawie. Niezależnie od tego, czy formalnie ta decyzja jest podejmowana przez biuro spraw senatorskich, wniosek dotyczy marszałka izby, który ma w Senacie ogromną władzę – ocenił Pęk.

- Minęły już ponad 3 tygodnie od tego, jak wniosek wpłynął do Senatu. Taki brak formalny, jeśli istnieje, to powinien zostać wyłapany pierwszego dnia. Poza tym nie trzeba zwracać wniosku do prokuratury, wystarczyło poprosić o pełnomocnictwo 

- dodał wicemarszałek Senatu. 

Według niego, „to szukanie dziury w całym, zabawa w kotka i myszkę, gra na czas”. - Senacka większość specjalizuje się w obstrukcji, więc podejrzewam, że to nie będzie ostatnia tego typu decyzja – przekonuje Marek Pek.

Tomasz Grodzki zapewnia, że nie ingeruje w procedowanie wniosku prokuratury i nie ma ze sprawą nic wspólnego.

22 marca Prokuratura Krajowa przekazała, że wniosek Prokuratury Regionalnej w Szczecinie o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego został przekazany do Senatu RP. Jak poinformowała, wniosek dotyczy „podejrzenia przyjęcia korzyści majątkowych od pacjentów lub ich bliskich w czasie, gdy Tomasz Grodzki był dyrektorem szpitala specjalistycznego w Szczecinie i ordynatorem tamtejszego Oddziału Chirurgii Klatki Piersiowej”.
 

Reklama