Matecki słuchał konferencji prokuratury. Tak skomentował oskarżenia pod swoim adresem

Prokuratura Krajowa skierowała do Sądu Okręgowego w Szczecinie akt oskarżenia przeciwko Dariuszowi Mateckiemu. Jak wskazano, poseł Prawa i Sprawiedliwości ma postawionych sześć zarzutów. Jak przekazał rzecznik PK Przemysław Nowak, prokuratura oskarża polityka o popełnienie łącznie sześciu przestępstw.

• Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę

W rozmowie z portalem Niezalezna.pl, Dariusz Matecki odniósł się do sprawy, jeszcze zanim akt oskarżenia trafił do sądu: Najpierw Ziobro, teraz Matecki? "Jak dostanę akt oskarżenia, będę publikował dowody"

Matecki komentował to na żywo

Dziś w południe odbyła się konferencja rzecznika PK, prok. Przemysława Nowaka. 

W dniu dzisiejszym prokurator skierował do Sądu Okręgowego w Szczecinie, w śledztwie dot. nieprawidłowości w Fundusz Sprawiedliwości przeciwko ośmiu osobom. Wśród oskarżonych jest poseł Dariusz M. oraz dwóch prezesów stowarzyszeń, którzy z nim współpracowali. 

– mówił na początku briefingu.

Akt oskarżenia, jak stwierdził rzecznik, zawiera ponad 200 stron.

I kontynuował, mówiąc, że "ten akt oskarżenia dotyczy tzw. wątku szczecińskiego, a więc współdziałania posła Dariusza M. oraz dwóch prezesów stowarzyszeń szczecińskich razem z funkcjonariuszami z ministrami sprawiedliwości. Można powiedzieć - w ustawieniu trzech konkursów na dotacje z FŚ. Uzyskane w ten sposób środki w kwocie łącznej 16 milionów złotych zostały następnie przez te osoby, działające wspólnie i w porozumieniu, przywłaszczone. Mówiąc w skrócie - w ten sposób zostało wydatkowe niezgodnie z umową".

Dariusz M. prokurator oskarżył o popełnienie łącznie 6 przestępstw. Trzy pierwsze są związane właśnie z tymi trzema konkursami, dwa kolejne czyny są związane nadto z fikcyjnym zatrudnieniem w Lasach Państwowych i osiągnięciem z tego tytułu korzyści w wysokości około pół miliona złotych. Szósty czyn dotyczy prania części pieniędzy pochodzących z przestępstwa na szkodę FŚ.

– mówił dalej Nowak.

Ale... Telewizja Republika, transmitując konferencję, połączyła się z Dariuszem Mateckim, który na żywo "komentował" to, co mówi prok. Nowak. Jak? Pokazując kartki. Jedna z nich zawierała napis: "KŁAMCY".

"To podłe kłamstwa"

Gdy konferencja dobiegła końca, poseł Matecki - również na antenie Republiki, odniósł się do zarzutów pod jego adresem.

Jak mogłem sfałszować cokolwiek z Lasów Państwowych? Przedstawiłem dosłownie maile, korespondencję z Lasów Państwowych, którą sobie mogą potwierdzić na bazie tego, co znajduje się w Lasach Pańswowych. Zdjęcia miałem sfałszować? Co, w AI, jak jeszcze nie było wtedy szeroko dostępnych narzędzi? Filmy, z konferencji prasowych z najróżniejszych wydarzeń w Lasach Państwowych? To są podłe kłamstwa i oszczerstwa, których dopuszcza się Prokuratura Krajowa

– mówił poseł PiS.

Dalej, wskazywał: "przykład tłumacza, który pracował dla Fidei Defensor - odniosę się bezpośrednio do tych słów, to też kłamstwa".

Organizacja, która walczy z christianofobią, która informuje o tym, czym jest christianofobia, potrzebowała mieć stały monitoring mediów zagranicznych. Przypomnę, że nie było wtedy AI, za pomocą którego można sobie przetłumaczyć w sekundę, czy napisać tekst w sekundę. A były tłumaczone całe książki, całe publikacje, ulotki na inne języki

– tłumaczył polityk.

I dodał - "o czym ci ludzie mówią? Te zarzuty są czysto polityczne, wyssane z palca i służą tylko jednemu: próbie zaszczucia środowiska Suwerennej Polski".