- P.o. prezydenta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz poprosiła o spotkanie ws. poziomu dotacji dla Europejskiego Centrum Solidarności, zgodziliśmy się na nie - powiedział wiceminister kultury Jarosław Sellin. - Z naszej strony jest otwartość na rozmowy - dodał.
"Pełniąca obowiązki prezydenta Gdańska pani Aleksandra Dulkiewicz zadzwoniła, poprosiła o takie spotkanie. Zgodziliśmy się na nie - bo właśnie w takim gronie powinniśmy rozmawiać: minister kultury, prezydent Gdańska, marszałek województwa. I takie spotkanie się odbędzie. I będziemy o tym rozmawiać"
- powiedział w radiowej Trójce Sellin. Jak dodał, "z naszej strony jest otwartość na rozmowy".
O zaplanowanej na ten tydzień rozmowie z wicepremierem i ministrem kultury Piotrem Glińskim dotyczącej dotacji dla Europejskiego Centrum Solidarności (ECS) poinformowała w czwartek wieczorem pełniąca obowiązki prezydenta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. W czwartkowych "Faktach" TVN p.o. prezydenta Gdańska podkreśliła, że jest też po rozmowie z premierem Mateuszem Morawieckim. Dodała, że na rozmowę z wicepremierem Glińskim jest zaproszona wraz z marszałkiem województwa pomorskiego Mieczysławem Strukiem.
W październiku ub.r. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego podjęło decyzję o powrocie w 2019 r. do podstawowej kwoty dotacji podmiotowej dla Europejskiego Centrum Solidarności w wysokości 4 mln zł. Jak uzasadniano - taka kwota jest zapisana w umowie o współprowadzeniu ECS. W ostatnich latach ECS otrzymywało dotację podmiotową na poziomie ponad 7 mln zł.
"Zobowiązani jesteśmy do 4 mln zł. I warto też podkreślić, że każda instytucja kultury, jak jest współprowadzona przez dwa albo więcej podmiotów - a tu mamy do czynienia z taką sytuacją - jest wpisana do rejestru jednego podmiotu organizacyjnego. Europejskie Centrum Solidarności jest instytucją kultury wpisaną do rejestru prezydenta miasta Gdańska. I zgodnie ze statutem, prezydent miasta Gdańska ma najwięcej władzy, jeśli chodzi o powoływanie Rady Programowej, Kolegium Historyczno-Programowego i dyrektora ESC. Czy nie powinno być tak, że ten który ma najwięcej władzy, najwięcej środków finansowych daje? Wydaje mi się, że tak"
- tłumaczył Sellin.
Jak dodał, marszałek województwa, kiedy Ministerstwo Kultury podjęło decyzję, że będzie płacić tyle, ile jest zobowiązane - podwyższył swoją dotacje z 800 tys. zł do 1 mln zł. "Czyli do takiej kwoty, która była wcześniej. Myślę, że mamy prawo oczekiwać tego samego od prezydenta miasta Gdańska i będziemy o tym oczywiście rozmawiać" - powiedział.
11 stycznia br. Rada Europejskiego Centrum Solidarności wezwała dyrektora Centrum Basila Kerskiego do podjęcia kroków prawnych, których celem ma być przywrócenie rocznej dotacji dla tej instytucji na dotychczasowym poziomie. Wcześniej - pod koniec listopada ub. roku, Rada przerwała swoje obrady, aby podjąć rozmowy z wicepremierem, ministrem kultury i dziedzictwa narodowego Piotrem Glińskim nt. ewentualnej zmiany decyzji Ministerstwa Kultury dotyczących dotacji. W rozmowach tych ze strony Rady ECS miała uczestniczyć delegacja w składzie: Bogdan Lis, Bogdan Biś i Władysław Frasyniuk.