Minister Sprawiedliwości Adam Bodnar odwołał 4 kwietnia sędziego Sądu Apelacyjnego w Warszawie Przemysława Radzika z funkcji Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych. We własnym komunikacie resort sprawiedliwości przyznał, że zgodnie z obowiązującymi przepisami minister nie miał prawa do odwołania sędziego Radzika.
Według m.in. Stowarzyszenia Prawnicy dla Polski oraz Krajowej Rady Sądownictwa, przy odwołaniu sędziego Radzika doszło do złamania prawa.
MS oskarża Radzika
Sprawę komentowała dla portalu prawo.pl Marta Kożuchowska-Warywoda, dyrektor Departamentu Kadr i Organizacji Sądów Powszechnych i Wojskowych Ministerstwa Sprawiedliwości. Jej zdaniem "to, co się działo przez ostatnie miesiące (…) musiało skutkować podjęciem takiej decyzji".
- Mając na uwadze zaistniałe okoliczności, pan Minister uznał, że sędzia Przemysław Radzik utracił legitymację do sprawowania funkcji rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych. Tym bardziej, że mówimy o istotnej funkcji związanej ze staniem na straży takich przymiotów sędziego jak nieskazitelny charakter, uczciwość czy wysokie standardy etyczne. (…) Nie może pełnić tak istotnej funkcji osoba, wobec której toczą się liczne postępowania dyscyplinarne, karne, a także postępowanie o uchylenie immunitetu
- powiedziała Kożuchowska-Warywoda
💭 To, co się działo przez ostatnie miesiące, kolejne postępowania wobec pana Radzika prowadzone przez rzecznika dyscyplinarnego, ale i przez prokuraturę musiały skutkować podjęciem takiej decyzji.
— Min. Sprawiedliwości (@MS_GOV_PL) April 15, 2025
🔎 Mając na uwadze zaistniałe okoliczności, pan Minister uznał, że sędzia… pic.twitter.com/nja1WEJ4uq
Radzik idzie do sądu
Do tej wypowiedzi odniósł się sędzia Przemysław Radzik. Zapowiedział wejście na drogę sądową.
- Jest kłamstwo, będzie pozew i zawiadomienie o przestępstwie. Wbrew twierdzeniom pani Warywody nie toczą się przeciwko mnie żadne postępowania dyscyplinarne ani karne. Pełnię kadencyjną funkcję Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych i żadne ministerialne bezprawie ani urzędnicze insynuacje i kłamstwa tego nie zmienią
- napisał w mediach społecznościowych sędzia.
Szanowni Państwo,
— Przemysław W. Radzik (@ZRDSSP_Radzik) April 15, 2025
Jest kłamstwo, będzie pozew i zawiadomienie o przestępstwie. Wbrew twierdzeniom pani Warywody nie toczą się przeciwko mnie żadne postępowania dyscyplinarne ani karne. Pełnię kadencyjną funkcję Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych i… https://t.co/RRqVLCoRQP
Pan Minister @Adbodnar nie jest królem-słońcem i nie stoi ponad prawem: funkcja Rzecznika i jego Zastępców jest kadencyjna, nie podlegając skróceniu przez @MS_GOV_PL (co wynika z ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych)‼️ https://t.co/VYHXevNQKV
— SędziowieRP (@sedziowierp) April 15, 2025
Przecież minister Bodnar wedle tej logiki też stracił legitymację do pełnienia funkcji, więc można by go bez podstawy prawnej usunąć ze stanowiska. Bo może być pewien zarzutów karnych po zmianie władzy.
— Grzegorz Wszołek (@gw_1990) April 15, 2025
Co to jest za poziom... https://t.co/qaPwllSAEC