Igor Tuleya znów dał o sobie znać. Celebryta wśród nadzwyczajnej kasty ruszył do Opola, gdzie spotkał się ze zwolennikami "totalnej opozycji". Sędzia zaskoczył także ubiorem, czerpiąc wzorce od samego Lecha Wałęsy. Tylko jak tu mówić o niezależności i niezawisłości sędziowskiej?
Jak widać na załączonym wideo, sędzia Tuleya pojawił się na spędzie KOD w Opolu, a w dodatku nosił koszulkę z napisem "Konstytucja", jednoznacznie kojarzącą się z "totalną opozycją".
Przypomnijmy, że Ustawa zasadnicza mówi:
Sędzia nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego, ani prowadzić działalności publicznej niedającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów.
Z koszulki akurat Tuleya mógłby się jakoś wytłumaczyć, gdyż trykot ten znany jest ostatnio jako "koszulka pogrzebowa OTUA". Zza marynarki widać tylko te litery, a modę wylansował sam Lech Wałęsa, występując na niej podczas pogrzebu 41. prezydenta USA George'a H.W. Busha.
Tuleya znany jest z udziału w antyrządowych demonstracjach, organizowanych przez zwolenników opozycji, oraz krytyki reformy sądownictwa. Ponadto sędzia-celebryta znany jest z – delikatnie mówiąc – kontrowersyjnych wyroków.