Zmieniacie państwo ustrój Rzeczypospolitej nie mając ku temu odpowiedniego mandatu społecznego (…) Oby nie przyszło wam zmierzyć się z tą wersją sprawiedliwości, którą w tej chwili serwujecie narodowi – w takich słowach I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf zwróciła się dziś do… legalnie wybranych przez miliony obywateli posłów partii rządzącej. Straszyła również – wymianą kadr w sądach!
Dziś Sejm debatuje w II czytaniu nad prezydenckim projektem nowej ustawy o Sądzie Najwyższym. W ubiegłym tygodniu komisja sprawiedliwości pozytywnie zaopiniowała go wraz z poprawkami zgłoszonymi podczas prac komisji przez PiS. Po wystąpieniach klubów o głos poprosiła I prezes SN.
Dla polskiego wymiaru sprawiedliwości i polskiego parlamentaryzmu jest to chwila tragiczna. Jak wskazuje większość parlamentarno-rządowa polski suweren dokonuje tzw. reformy wymiaru sprawiedliwości. Tyle, że to żadna reforma, gdyż z samego znaczenia tego pojęcia ma wynikać dążenie do ulepszenia istniejącego stanu rzeczy. Tak się jednak nie stanie
- przekonywała Gersdorf.
Jej zdaniem „w tej tak zwanej reformie, podobnie jak w reformie Trybunału Konstytucyjnego, nie chodzi o nic więcej, lecz wyłącznie o wymianę kadr”. O zgrozo!
W nowym SN, biorąc także pod uwagę nową Krajową Radę Sądownictwa, nakładać się będą w sposób wyraźny sfery wpływów polityków: prezydenta i ministra sprawiedliwości. To już nie będzie równoważenie władz. Sędzia będzie musiał być cicho
- powiedziała Gersdorf. Dodała, że w historii Polski był już taki okres, kiedy „od sędziów oczekiwani cichego, pokornego spełniania oczekiwań władzy”.
Wszyscy państwo wiedzą o czym mówię
- zwróciła się do posłów, nie biorąc jednak pod uwagę że interpretacji tych słów może być więcej niż jedna…
Gersdorf zaznaczyła, że „każdemu z obywateli RP przyjdzie wcześniej, czy później zapłacić bardzo wysoką cenę za zniszczenie wymiaru sprawiedliwości”.
Zmieniacie państwo ustrój Rzeczypospolitej nie mając ku temu odpowiedniego mandatu społecznego. Robicie to rozmyślnie, bezwzględnie, w sposób wyrachowany. Tempo i skala wymiany kadrowej służyć ma utrwaleniu tych zmian i uczynieniu ich trudnymi do odwrócenia. (...) Oby nie przyszło wam zmierzyć się z tą wersją sprawiedliwości, którą w tej chwili serwujecie narodowi
- powiedziała zwracając się do legalnie wybranych przez miliony Polaków posłów partii rządzącej.