- Jesteśmy na końcówce kampanii wyborczej. Bardzo dziwnej kampanii wyborczej, bo prowadzonej w cieniu pandemii koronawirusa. Ale w trakcie tej kampanii wyborczej poza koronawirusem w powietrzu unosiło się coś jeszcze, na co my, młodzi ludzie, jesteśmy szczególnie wyczuleni: ściema - mówił przewodniczący FM PiS Michał Moskal, wskazując na kontrkandydatów Andrzeja Dudy. - My młodzi ludzie tego po prostu nie kupujemy! - wykazywał, punktując obłudę m.in. Rafała Trzaskowskiego.
Pod hasłem "Wiemy czego chcemy" w Lublinie odbyła się konwencja Forum Młodych PiS z udziałem prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego.
Jesteśmy na końcówce kampanii wyborczej. Bardzo dziwnej kampanii wyborczej, bo prowadzonej w cieniu pandemii koronawirusa. Ale w trakcie tej kampanii wyborczej poza koronawirusem w powietrzu unosiło się coś jeszcze, na co my, młodzi ludzie, jesteśmy szczególnie wyczuleni: ściema
- mówił przewodniczący FM PiS Michał Moskal, wskazując na kontrkandydatów Andrzeja Dudy.
O Szymonie Hołowni nie ma co wspominać. Usłyszał trzy razy "nie" i to nawet od swojej własnej stacji - TVN. Został oceniony, jako tak samo wiarygodny, jak jego łzy nad konstytucją
- stwierdził Moskal, określając zarazem innego konkurenta Andrzeja Dudy, Roberta Biedronia, człowiekiem "z ustami pełnymi frazesów".
Cały czas opowiada o ochronie środowiska, o tym, jak ważna jest ekologia, jaką role w tym wszystkim odgrywa transport zbiorowy, a jednocześnie buduje swoje zaplecze z ludzi SLD, którzy (jak rządzili) zlikwidowali ponad 2,5 tys. połączeń kolejowych. Najwięcej w historii Polski
- przypomniał.
Jako ostatniego Moskal wskazał Rafała Trzaskowskiego, który również "opowiada o ekologii i ochronie środowiska".
A co się wydarzyło w trakcie jego kadencji? Największa katastrofa ekologiczna ostatnich lat - awaria oczyszczalni ścieków Czajka. Nawet to Rafałowi Trzaskowskiemu nie wystarczyło. W ostatnich dniach znów wylewają się ścieki do Wisły, żeby zatruć ją jeszcze bardziej
- stwierdził.
Przypomniał także to, jak ważna jest dla prezydenta stolicy ochrona zwierząt. "Gdyby nie interwencja naszych samorządowców, ograniczyłby środki na warszawskie schronisko na Paluchu" - punktował Moskal.
Rafał Trzaskowski mówi też dużo o równouprawnieniu - pokazuje się w towarzystwie kobiet, które mają sprawić, że będzie on autentyczny w tym, co mówi. Natomiast my wiemy, że to kolejna ściema. Wystarczy spojrzeć na warszawski ratusz. Tam kobieta zarabia o kilkaset zł mniej, niż jej kolega z pracy
- dodał.
Ściema, ściema jeszcze raz ściema. My młodzi ludzie tego po prostu nie kupujemy!
- podsumował.
My, jako młodzi konserwatyści, przygotowaliśmy projekt ustawy, którego celem jest zlikwidowanie luki płacowej i który ma wprowadzić do definicji mobbingu również kategorię: "rozróżnianie wysokości wynagrodzenia ze względu na płeć". Pod tym projektem jest pierwszy podpis - prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego
- poinformował Moskal.