Grzegorz Schetyna zapowiedział, że Platforma Obywatelska złoży wniosek o odwołanie minister edukacji Anny Zalewskiej. Według niego Zalewska nie nadaje się do prowadzenia resortu edukacji. Za to Platformie nie przeszkadzało, gdy funkcję tą pełniła Krystyna Szumilas, nieradząca sobie z... testami szóstoklasistów.
Szef Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna zapowiedział dziś, że jego partia złoży wniosek o odwołanie minister edukacji Anny Zalewskiej. Jednocześnie PO przedstawia program "Demokratyczna Szkoła". Założenia? - Zapewnimy nauczycielom godne warunki pracy i kompleksową ofertę edukacyjną dla uczniów. Czas najwyższy zakończyć PiSowską deformę edukacji - napisał na Twitterze Grzegorz Schetyna.
Złożymy wniosek o odwołanie minister edukacji Anny Zalewskiej. Zdemolowanie polskiej szkoły przez demontaż systemu edukacji to wierzchołek góry lodowej. Taka osoba absolutnie nie powinna pełnić ministerialnej funkcji.
— Grzegorz Schetyna (@SchetynadlaPO) 30 sierpnia 2018
"Taka osoba absolutnie nie powinna pełnić ministerialnej funkcji" - napisał Schetyna, nie precyzując jednocześnie, kto powinien zająć miejsce Anny Zalewskiej.
Schetyna widocznie zapomniał, jak wyglądały standardy w ministerstwie edukacji za czasów PO-PSL. Minister Krystyna Szumilas w 2013 r.... poległa na zadaniu z testu szóstoklasisty. - Napisz w dwóch, trzech zdaniach, dlaczego należy poprawnie mówić i pisać - brzmiało polecenie.
Ponieważ słuchają nas inni i musimy być zrozumiali dla innych. Wypowiedź musi być logiczna, musi być zrozumiała dla słuchacza, bo to od nas zależy, czy ten, kto nas słucha, rozumie to, co mówimy
- odpowiedziała Szumilas. Dwie polonistki, nie wiedząc, że oceniają minister edukacji, przyznały jej tylko połowę punktów z klucza odpowiedzi. Szumilas otrzymałaby zero punktów za poprawność językową.
CZYTAJ WIĘCEJ: Poprawność językowa minister edukacji
Pytanie brzmi: kto bardziej nadaje się do pełnienia funkcji ministra edukacji: osoba, która wprowadziła w życie największą od lat reformę polskiego szkolnictwa czy też osoba, która ma problemy z testem dla 12-latków? Tej odpowiedzi od Grzegorza Schetyny jednak już nie usłyszeliśmy...