Dwie osoby zmarły w wyniku wypadku, do którego doszło w Miedzianej Górze (Świętokrzyskie). Ranna kobieta i kilkuletnie dziecko trafiły do szpitala – poinformował oficer prasowy kieleckiej policji Karol Macek. Na drodze krajowej nr 74 samochód osobowy zderzył się z ciężarówką.
Do wypadku doszło dzisiaj przed godz. 16.
Z naszych pierwszych ustaleń wynika, że samochodem osobowym podróżowały cztery osoby, w tym kilkuletnie dziecko. Auto poruszało się w kierunku Piotrkowa Trybunalskiego; w pewnym momencie chcąc skręcić w lewo, w stronę miejscowości Ciosowa, samochód wjechał wprost w nadjeżdżającą z naprzeciwka ciężarówkę
– relacjonował Macek.
Jak dodał, dwie kobiety nie przeżyły wypadku, natomiast trzecią z podróżujących oraz dziecko, które było reanimowane, przewieziono do szpitala.
21-letniemu kierowcy ciężarówki nic się nie stało.
Po pierwszym badaniu wynika, że mężczyzna był trzeźwy
- powiedział Macek.
Na miejscu pracuje prokurator, policja i straż pożarna. Pas drogi w kierunku Kielc jest zablokowany, ruch prowadzony jest wahadłowo. Utrudnienia potrwają do godz. 20.