Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Sąd Apelacyjny twierdzi, że Tuleya może orzekać. „Ta decyzja nie może obowiązywać”

Dziś Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł, że sędzia Igor Tuleya może orzekać, co jest podważeniem decyzji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. - Decyzja sądu apelacyjnego wobec Tuleyi nie może obowiązywać bo żaden sąd poza Trybunałem Konstytucyjnym nie może podważać ustaw. Sąd dyscyplinarny został powołany ustawą i sądowi apelacyjnemu nic do jego decyzji - komentuje sprawę na portalu albicla.com Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej".

"Decyzja sądu apelacyjnego wobec Tuleyi nie może obowiązywać bo żaden sąd poza Trybunałem Konstytucyjnym nie może podważać ustaw. Sąd dyscyplinarny został powołany ustawą i sądowi apelacyjnemu nic do jego decyzji. Inaczej w Polsce przestanie obowiązywać prawo" - napisał na portalu albicla.com Sakiewicz.

W listopadzie ubiegłego roku na wniosek prokuratury Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego prawomocnie uchyliła immunitet sędziemu Tulei. SN zdecydował przy tym o zawieszeniu Tulei w czynnościach służbowych i obniżeniu o 25 proc. jego uposażenia. Po tym orzeczeniu sędzia Tuleya został odsunięty od orzekania, a rozpoznawane przez niego sprawy w Sądzie Okręgowym w Warszawie zostały zdjęte z wokandy.

Powodem wniosku prokuratury ws. uchylenia immunitetu sędziego było podejrzenie ujawnienia informacji ze śledztwa oraz danych i zeznań świadka, które miały narazić bieg postępowania,

Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał dzisiaj, że uchylenie immunitetu może nastąpić na podstawie prawomocnego orzeczenia niezależnego, bezstronnego i niezawisłego sądu w toku sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy, a "Izba Dyscyplinarna nie ma żadnej z tych właściwości". Jak wskazano, o losie sędziów, którym konstytucja gwarantuje nieusuwalność, decyduje "wąska grupa osób, dobranych na podstawie krótkotrwałego niemerytorycznego konkursu przed Krajową Radą Sądownictwa powołaną w zakwestionowany przez Sąd Najwyższy i sądy powszechne sposób, z powodu jawnych zależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej".

Sąd Apelacyjny wskazał też na "nadzwyczajne uprawnienia Izby Dyscyplinarnej, odrębność organizacyjną i finansową, specjalne dodatki płacowe dla osób tam zasiadających oraz zlecone jej zadania w zakresie polityki karania sędziów", które powodują, że nie jest ona sądem ale "rodzajem organu wyjątkowego", a jego członkom "brak immanentnej cechy osób tam powołanych, czyli niezawisłości".

Jak wskazał sąd, Izba Dyscyplinarna nie może orzekać o sprawach dyscyplinarnych sędziów, a tym bardziej w sprawach o uchylenie immunitetu.

Sędzia Igor Tuleya zapowiedział, że w poniedziałek stawi się w Sądzie Okręgowym w Warszawie i złoży prezesowi tego sądu wniosek o dopuszczenie do służby.

 

Źródło: niezalezna.pl, pap, albicla.com