Rząd bierny w sprawie umowy z Mercosurem

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zaplanowała ostateczne dopięcie umowy z Mercosurem na 20 grudnia. Na ostatniej prostej sprawy się jednak komplikują, a o wstrzymanie procedury apelują Francja i Włochy. Całkowicie bierny jest polski rząd z Donaldem Tuskiem na czele. Premier nie angażuje się w budowę mniejszości blokującej. – Gabinet Tuska kieruje się wytycznymi z Niemiec, a te są jasne: umowa z Mercosurem ma być podpisana – mówi "Gazecie Polskiej Codziennie" Krzysztof Ciecióra z PiS.

Tomasz Jędrzejowski - Gazeta Polska

Donald Tusk

W sobotę w Brazylii przewodnicząca KE ma ostatecznie podpisać umowę z krajami Mercosuru. Niespodziewanie sprawy się jednak skomplikowały. Francja wezwała wczoraj Unię Europejską do przesunięcia terminów wyznaczonych na podpisanie umowy o wolnym handlu z Mercosurem i odrzuciła porozumienie w jego obecnym kształcie.

Oświadczenie wydał minister Sébastien Lecorn, twierdząc w nim, że nie spełniono warunków umożliwiających państwom członkowskim UE przeprowadzenie głosowania nad umową. „Francja domaga się przesunięcia terminów, aby kontynuować prace nad uzyskaniem uzasadnionych środków ochrony dla naszego europejskiego rolnictwa” – napisali przedstawiciele Francji.

ZOBACZ PODOBNE

Koszmarne skutki rządowych oszczędności. „Nie chcemy umierać w kolejkach!”

To z kolei daje realną szansę na stworzenie mniejszości blokującej. Tym bardziej że wkrótce do Francji dołączyli Włosi. – Premier Włoch Giorgia Meloni i prezydent Francji Emmanuel Macron zgodzili się, że istnieje potrzeba przełożenia ostatecznego głosowania w Parlamencie Europejskim w sprawie porozumienia handlowego z Mercosurem – podała w poniedziałek Agencja Reutera, powołując się na dwa źródła zaznajomione z rozmowami. Wielkim nieobecnym w dyskusji jest jednak Polska. Teoretycznie rząd Tuska już dawno określił się jako przeciwnik, ale nie podejmuje żadnych dyplomatycznych działań.

Wczoraj Donald Tusk był na Ziemiach Odzyskanych, gdzie świętował przyłączenie ich do Polski. Nie widać również żadnej aktywności Radosława Sikorskiego, szefa MSZ. Minister rolnictwa i rozwoju wsi Stefan Krajewski wczoraj również nie wykazywał aktywności, a w ostatnich dniach bryluje na galach w Polsce oraz był na opłatkach w swoim okręgu wyborczym.

ZOBACZ PODOBNE

Brak reakcji rządu na sytuację na granicy. "Tusk spłaca polityczny dług"

Na tym tle jako walczący o sprawy rolnictwa prezentuje się Krzysztof Hetman (PSL) zgłaszający w Parlamencie Europejskim poprawki, które następnie były odrzucane przez jego własną formację. – Tak, zgłasza poprawki, które są następnie gremialnie odrzucane. Ale ta przyjęta jest sprzedawana jako przełom. Tymczasem to przeważnie poprawki redakcyjne – mówią nam politycy PiS.

Politycy opozycji nie mają wątpliwości, że umowa z Mercosurem zostanie ostatecznie podpisana. – W tej materii jestem pesymistą. Będą jeszcze rozmowy o zabezpieczeniach dla rolników, ale to będzie już tylko kosmetyka, z której może kiedyś skorzystają rolnicy, którzy nie upadną i będą umieli wykazać, że ponieśli straty z tytułu umowy – mówi nam Krzysztof Ciecióra, były wiceminister rolnictwa.