Jak poinformowała w środę rzeczniczka podkarpackiej policji podinsp. Marta Tabasz-Rygiel, funkcjonariusze Wydziału dw. z Cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie od kilku miesięcy analizowali działania mężczyzny w sieci.
"Podejrzewali go o to, że rozpowszechnia treści pornograficzne z udziałem dzieci. Mężczyzna za pośrednictwem oprogramowania umożliwiającego bezpośrednią wymianę plików w internecie, udostępniał nagrania zawierające treści pedofilskie. Policjanci zaskoczyli mężczyznę swoją wizytą"
– przekazała podinsp. Tabasz-Rygiel.
Dodała, że w miejscu zamieszkania zatrzymanego policjanci zabezpieczyli sprzęt komputerowy i nośniki danych, w tym dyski zewnętrzne będące jego własnością.
"Przeprowadzone czynności jednoznacznie potwierdziły ustalenia funkcjonariuszy oraz wykazały, że z procederem podejrzany ma związek od dłuższego czasu" – wyjawiła rzeczniczka KWP w Rzeszowie.
Zaznaczyła, że specjaliści z zakresu informatyki śledczej ustalili, że podejrzany usuwał z używanych urządzeń rozpowszechniane treści, jednak dzięki specjalnemu oprogramowaniu oraz doświadczeniu policjantów możliwe było odzyskanie tych danych.
41-letni rzeszowianin usłyszał zarzut rozpowszechniania w internecie treści pornograficznych z udziałem małoletnich. Kodeks karny przewiduje za to przestępstwo karę do 12 lat pozbawienia wolności.
Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie.
Podinsp. Tabasz-Rygiel przekazała, że sąd, po zapoznaniu się ze zgromadzonym materiałem, przychylił się do wniosku policji i prokuratury i zastosował wobec podejrzanego areszt na trzy miesiące.
"Śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań i ustalają tożsamość pozostałych osób uczestniczących w procederze" – dodała rzeczniczka podkarpackiej policji.
Źródło: niezalezna.pl, PAP
