130 tys. złotych - tyle warszawski ratusz miał zapłacić lewackiej organizacji za przygotowanie rozporządzenie dot. usuwania krzyży z urzędów. O procederze poinformował Instytut Ordo Iuris. Krótko przed rozstrzygnięciem konkursu, do fundacji weszła była pełnomocniczka Rafała Trzaskowskiego.
W połowie maja "Gazeta Wyborcza", powołując się wewnętrzne rozporządzenie podpisane przez prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego, napisała, że "Warszawa jako pierwsze miasto w Polsce zakazuje krzyży w urzędzie, a urzędnikom eksponowania symboli religijnych na biurkach". Trzaskowski podczas późniejszego briefingu prasowego stwierdził, że "przestrzenie, w których są obsługiwani warszawiacy, powinny być neutralne".
Instytut Ordo Iuris ujawnił - przedstawiając odpowiedzi warszawskiego ratusza na zapytania - że zarządzenie dot. usunięcia krzyży zostało przygotowane odpłatnie przez fundację "Instytut Miast Praw Człowieka", a na ten cel fundacja otrzymała z miejskiej kasy blisko 130 tysięcy złotych.
- Konkurs został ogłoszony 5 kwietnia 2023 r. – tymczasem fundacja niecały miesiąc wcześniej, 8 marca, zmieniła swoją nazwę i dopisała do celów statutowych „wsparcie procesów tworzenia i wdrażania polityk wewnętrznych instytucji i organizacji”
- pisze na swoich stronach Ordo Iuris.
Niedawno, do zarządu fundacji weszła Katarzyna Wilkołaska, która była pełnomocniczką Trzaskowskiego ds. kobiet oraz asystentką europosłanki Sylwii Spurek.
Co więcej, OI wskazuje, że "w radzie fundacji zasiadają także Marta Abramowicz i Anna Strzałkowska – aktywistki LGBT, autorki wypowiedzi wzywających do zniszczenia Kościoła katolickiego".
- Sama decyzja Trzaskowskiego o zakazie eksponowania symboli katolickich była skandalem. A teraz okazuje się, że najprawdopodobniej był to również sposób na wyprowadzenie kasy z urzędu i przekazanie jej swoim ludziom. Warszawa jest w rękach grupy kolesi opętanych z nienawiści i odzierających z wolności. Szkoda tego pięknego miasta…
- skomentował ustalenia OI Mariusz Błaszczak, szef klubu parlamentarnego PiS.
Sama decyzja Trzaskowskiego o zakazie eksponowania symboli katolickich była skandalem. A teraz okazuje się, że najprawdopodobniej był to również sposób na wyprowadzenie kasy z urzędu i przekazanie jej swoim ludziom. Warszawa jest w rękach grupy kolesi opętanych z nienawiści i… https://t.co/vevVr2BJv3
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) June 4, 2024