Zespół baletowy, który udało się wyłonić po przesłuchaniach, rozpocznie próby w maju - poinformowała Opera i Filharmonia Podlaska w Białymstoku w związku z przypadającym w czwartek Międzynarodowym Dniu Tańca. Umiejętności tancerzy publiczność będzie mogła ocenić we wrześniu.
Opera i Filharmonia Podlaska (OiFP) w Białymstoku na początku lutego informowała o tym, że zamierza zatrudnić na stałe tancerzy i stworzyć własny zespół baletowy - w strukturze organizacyjnej instytucji przewidziany był taki zespół.
W marcu i kwietniu odbyły się castingi. Jak powiedziała p.o. dyrektora Opery i Filharmonii Podlaskiej prof. Violetta Bielecka, na przesłuchania zgłosiło się łącznie ok. 30 tancerzy. "Przyjęliśmy cztery pary. Pod bacznym okiem prof. Zofii Rudnickiej dokonaliśmy wyboru - myślę, że znakomitego" - powiedziała Bielecka.
Zapowiedziała, że pierwszy występ zespołu baletowego odbędzie się we wrześniu i będzie miał formę audycji bądź małego przedstawienia baletowego. Dodała, że zespół będzie przygotowywał się pod okiem - jak oceniła - wspaniałego choreografa i baletmistrza Jarosława Sołowianowicza.
Prof. Bielecka dodała, że pierwszym poważnym przedsięwzięciem zespołu baletowego będzie zaplanowana na wrzesień premiera "Wesołej Wdówki" Franciszka Lehára, a następnie, w styczniu - musical "West Side Story".
"Tak jak śpiewak poprzez słowo, poprzez muzykę, poprzez mimikę twarzy przekazuje swoje emocje, tak tancerz nie ma do dyspozycji głosu, on ma tylko swoje ciało. I to jest bardzo trudne albowiem taniec to jest mowa ciała, przekazanie emocji, ekspresji zawartych w libretcie poprzez ruch ciała, poprzez jego elastyczność, sprawność ruchową. To jest bardzo trudny zawód i wymaga sprawności fizycznej"
- wyjaśniła.
Jak poinformowała rzeczniczka Opery i Filharmonii Podlaskiej Małgorzata Jopich, dotychczas opera podpisała umowy z czterema tancerzami. Kolejne "będą zawierane w zależności od indywidualnych możliwości tancerzy".