Rosja zaprzecza doniesieniom brytyjskiego MSZ, o tym, że Kreml chce zainstalować w Kijowie prorosyjskiego przywódcę. Według państwa Władimira Putina, to dowód na to, że NATO eskaluje napięcie wokół Ukrainy. Na informację zareagował również Waszyngton. Biały dom uważa wiadomość za głęboko niepokojącą.
"Dezinformacja rozpowszechniana przez brytyjskie ministerstwo spraw zagranicznych to kolejny dowód, że to właśnie NATO, na czele którego stoją Anglosasi, eskaluje napięcia wokół Ukrainy. Wzywamy brytyjskie ministerstwo spraw zagranicznych do zaprzestania prowokacyjnej aktywności, zaprzestania szerzenia bzdur i skoncentrowania się na studiowaniu historii tatarsko-mongolskiego jarzma"
– cytuje agencja TASS oświadczenie rosyjskiego MSZ.
Do ustaleń brytyjskiego MSZ odniósł się również Biały Dom. Zdaniem Waszyngtonu wiadomości wzbudzają niepokój. USA podkreśla również, że w pełni popiera władzę Wołodymyra Zełenskiego.
"Ten rodzaj spisku jest głęboko niepokojący. Naród ukraiński ma suwerenne prawo do decydowania o własnej przyszłości i jesteśmy po stronie naszych demokratycznie wybranych partnerów na Ukrainie"
– powiedziała rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego przy Białym Domu Emily Horne.
W sobotę wieczorem brytyjskie MSZ poinformowało, że jest w posiadaniu informacji wskazujących, że rząd rosyjski chce zainstalować w Kijowie prorosyjskiego przywódcę, co dowodzi na możliwość inwazji i okupacji Ukrainy.
Według przekazanego przez Londyn komunikatu, jako potencjalny kandydat brany jest pod uwagę były ukraiński deputowany Jewhen Murajew z byłej prorosyjskiej Partii Regionów, a rosyjskie służby wywiadowcze mają utrzymywać kontakty także z innymi byłymi ukraińskimi politykami.
Tymi politykami mają być m.in. Serhij Arbuzow, pierwszy wicepremier Ukrainy w latach 2012-2014 i p.o. premiera w 2014 r., Andrij Klujew, pierwszy wicepremier w latach 2010-2012 i szef sztabu byłego prezydenta Wiktora Janukowycza, Wołodymir Siwkowicz, były zastępca szefa ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RNBO) i Mykoła Azarow, premier Ukrainy w latach 2010-2014. Niektórzy z nich mają kontakt z oficerami rosyjskiego wywiadu zaangażowanymi obecnie w planowanie ataku na Ukrainę - przekazało brytyjskie MSZ.
Jak przypomniano w komunikacie MSZ, stanowisko Wielkiej Brytanii w sprawie Ukrainy jest jasne - jednoznacznie popiera ona suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy w jej uznanych przez społeczność międzynarodową granicach, wraz z Krymem.