- Donald Tusk jest bezsilny. Ma świadomość pustki intelektualnej, politycznej, programowej - mówił w programie #Jedziemy Michała Rachonia europoseł PiS Dominik Tarczyński. Jak dodał, właśnie ta bezsilność sprawia, że pojawia się agresja - "to jest kombinacja kilku emocji, które, w mojej ocenie, są emocjami człowieka przegranego".
Donald Tusk kontynuuje objazd po Polsce, a w jego występach nie brakuje kontrowersji. Podczas piątkowego wystąpienia w Sulechowie Tusk mówił o... "królach życia". Oczywiście w swoim stylu.
Wszystko w Polsce od kilku lat jest postawione na głowie. Dzisiaj królami życia są ci, którzy chleją, biją dzieci, biją kobiety i pracą się nie zhańbili od wielu, wielu lat. Wymarzona klientela władzy która ma podobny sposób myślenia: PiS - Patologia i Sitwa
Donald Tusk jest bezsilny. Ma świadomość pustki intelektualnej, politycznej, programowej. Ta bezsilność wynika z kilku powodów. Po pierwsze: ośmiokrotnie przegrane wybory na własne życzenie, po drugie: ma świadomość, że jest pewien sufit, którego nie może przebić, że dostał polecenie od swoich mocodawców, aby wykonać w Polsce zlecenie i to zadanie mu się nie uda, a więc ma świadomość swojej odpowiedzialności
Jak zaznaczył Tarczyński, warto zwrócić uwagę na serię jego wypowiedzi, "również to, co nagrało się przed wywiadem w TVN (był nieświadomy nagrywania, kiedy mówił, że upiorna jest myśl powrotu w ławy sejmowe, upiornym jest dla niego służyć Polakom, upiornym być w polskim Sejmie)".
Ta bezsilność (Tuska - red.) sprawia, że pojawia się agresja. To jest kombinacja kilku emocji, które, w mojej ocenie, są emocjami człowieka przegranego