W sobotę w Płocku odbyła się krajowa konwencja wyborcza PSL. Zaprezentowano na niej liderów list komitetu wyborczego PSL-Koalicja Polska w jesiennych wyborach parlamentarnych. Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz mówił m.in., że Polska jest wspólnotą.
– Z dumą przychodzimy we wspólnocie uświęconej tradycją ruchu ludowego, reprezentowaną przez te zielone historyczne sztandary. Wierni naszej tradycji. Wierni hasłom: „żywią i bronią”, „Bóg, honor, ojczyzna”. Idziemy dziś do kolejnych wyborów, do kolejnej bitwy o lepszą Polskę
– deklarował lider ludowców.
Słowa te w kontekście niedawnego startu PSL w Koalicji Europejskiej do Parlamentu Europejskiego budzą kontrowersje i zażenowanie.
– Te hasła brzmią kompletnie niewiarygodnie. Partia PSL jest tak obrotowa, że nawet w ciągu jednego półrocza jest w stanie raz być po stronie ideologii LGBT i wszelkich lewackich nowinek, a następnie przejść na pozycje Boga, honoru i ojczyzny i mieć usta pełne Wincentego Witosa
– mówi „Codziennej” były poseł Kukiz’15 Tomasz Rzymkowski (obecnie PiS).
W czasie konwencji głos zabrał także obecny koalicjant PSL i lider Kukiz’15 Paweł Kukiz. Przekonywał zgromadzonych m.in. do tego, że wprowadzenie w życie postulatów PSL-Koalicji Polskiej i Kukiz’15 oznaczać będzie likwidację patologii we wszystkich partiach politycznych. Poseł Rzymkowski zaskoczony jest już samą decyzją startu Kukiz’15 w koalicji z PSL.
– Start Kukiz’15 z PSL to zaprzeczenie ideałom, z którymi wchodziłem do polityki w 2015 r. Jednym z podstawowych punktów programu było odsunięcie PO i PSL od władzy. W tej chwili to próba reanimacji zielonego trupa
– powiedział poseł.
CZYTAJ CAŁOŚĆ W DZISIEJSZYM WYDANIU "GAZETY POLSKIEJ CODZIENNIE"