Trzy miesiące spędzi w areszcie 37-latek, który groził pozbawieniem życia domownikom, biegając po mieszkaniu z nożem. Podczas interwencji, rozjuszony mężczyzna ranił nożem w rękę jednego z funkcjonariuszy – poinformował rzecznik lubuskiej policji Marcin Maludy.
"Mężczyzna usłyszał zarzuty kierowania gróźb karalnych wobec córki i konkubiny, czynnej napaści na policjanta i przywłaszczenia portfela. Grozi mu do 10 lat więzienia. Z uwagi na charakter czynu prokurator wystąpił do sądu o jego tymczasowe aresztowanie, a sąd wydał w środę takie postanowienie"
– powiedział rzecznik.
Do zajścia doszło w poniedziałek (17 maja br.), w jednej z miejscowości w gminie Szlichtyngowa w pow. wschowskim. Policję wezwała partnerka podejrzanego, który awanturował i groził domownikom, biegając po mieszkaniu z nożem kuchennym.
"Kiedy na miejsce dojechali policjanci, 37-latek rzucił się na nich z nożem, raniąc jednego w rękę. Na szczęście obrażenia nie okazały się poważne. Zaraz potem mężczyzna został obezwładniony"
– dodał Maludy.
W mieszkaniu podejrzanego policjanci znaleźli przywłaszczony przez niego portfel w jednym ze sklepów w Głogowie (Dolny Śląsk).