Do 2035 r. ma w elektrowni pracować 786 pracowników z obecnych 2000 - mówił dzisiaj Jacek Bolek, przewodniczący Komisji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” przy Enea Wytwarzanie. Dziś podczas konferencji prasowej omawiano sytuację Elektrowni Kozienice.
Dziś politycy Prawa i Sprawiedliwości wraz ze związkowcami zorganizowali konferencję prasową przed Elektrownią Kozienice.
- Ta elektrownia wytwarza 13 proc. energii dla Polski, a nie ma jasnej strategii, inwestycje są wstrzymywane. Jest przygotowywana restrukturyzacja, liczne zwolnienia - wskazał poseł Marek Suski.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
Jacek Bolek, przewodniczący KM NSZZ „Solidarność” przy Enea Wytwarzanie, przybliżył szczegóły restrukturyzacji w zakładzie.
- Do 2035 r. ma w elektrowni pracować 786 pracowników z obecnych 2000 - mówił.
- Trzeba odejść od Zielonego Ładu, likwidowania energetyki bezpiecznej. Posiadamy węgiel, nowoczesne zakłady, trzeba pozwolić im się rozwijać i na tym budować suwerenność tak długo, jak to możliwe. Na pewno w Kozienicach może pracować 8 bloków energetycznych do 2035 r. Trzeba inwestować, chronić miejsca pracy, walczyć z ETS - zwracał uwagę poseł Janusz Kowalski.
Posłanka z regionu radomskiego, Anna Kwiecień, zwracała uwagę, że elektrownia stanowi "serce regionu kozienickiego".
- Zniszczenie tego serca to zniszczenie regionu pod względem infrastrukturalnym. Mnie przeraża fakt potężnego planu na likwidację miejsc pracy. Zamykane są w całym kraju firmy, wyprowadza się stąd wiele firm. Słyszmy, że w Elektrowni Kozienice jest plan na zwolnienie ponad 1000 osób. Nie zgadzamy się na to, tak jak nie zgadzamy się na wstrzymywanie projektu linii kolejowej do Kozienic, podobnie jak wstrzymywana jest budowa bardzo ważnego mostu
- mówiła.