Przez Nowogród Bobrzański na rzece Bóbr przechodzi fala kulminacyjna. Jak przekazał mł. bryg Arkadiusz Kaniak, rzecznik lubuskiej straży pożarnej, jest ona spłaszczona i ma kilkanaście kilometrów. - Przejście fali zajmie kilka godzin - dodał mundurowy.
Na trasie fali kulminacyjnej następnie znajdzie się elektrownia wodna w Dychowie. "Nie powinno tam być żadnych problemów. Elektrownia poradzi sobie z naporem wody" – przekazał mł. bryg. Kaniak.
Wzdłuż drogi z Nowogrodu Bobrzańskiego do Krzystkowic została ustawiana zapora z worków wypełnionych piaskiem. Ma długość kilkunastu kilometrów. "Mamy tylko miejscowe przesiąknięcia" – podał rzecznik lubuskich strażaków.
Most w Nowogrodzie Bobrzańskim jest bezpieczny.
"Strażacy z grupy wysokościowej na bieżąco usuwają spod mostu konary niesione przez wodę"
W miejscowości oraz okolicy pracuje ponad 100 strażaków. "Do tego jest wręcz niezliczona ilość ludzi" – mówi mł. bryg. Kaniak. Są m.in. żołnierze oraz 50 funkcjonariuszy służby więziennej z Zakładu Karnego w Krzywańcu wraz z 10 osadzonymi.