W ubiegłym tygodniu przed Trybunałem Sprawiedliwości w Luksemburgu odbyło się wysłuchanie, które dotyczyło środka tymczasowego, czyli nakazu natychmiastowego wstrzymania wycinki w Puszczy Białowieskiej do czasu rozstrzygnięcia sprawy. Na 12 grudnia zaplanowano kolejne posiedzenie, tym razem dotyczące już istoty sporu między Polską i Komisją Europejską co do tego, czy zwiększona wycinka narusza postanowienia dyrektyw ptasiej i siedliskowej. Tymczasem minister środowiska podkreśla, że podczas ostatniego wysłuchania przed Trybunałem Sprawiedliwości doszło do przełomu ws. Puszczy Białowieskiej. „Nastąpiło zrozumienie polskiego stanowiska w tej sprawie” - mówi minister środowiska Jan Szyszko.
Szef resortu środowiska pytany w radiowych Sygnałach Dnia o tę sprawę ocenił, że ws. wycinki „Polska ma 100 proc. racji”. Jednocześnie minister Szyszko przekonuje, że „podczas wysłuchania nastąpiło zrozumienie polskiego stanowiska”. Dopytywany, czy możliwe jest, by UE zażądała od Polski ograniczenia dostępu do puszczy odparł, że „w obowiązującym prawie jest to niemożliwe”.
- Puszczy nie należy zamknąć tylko należy ją ratować. Puszcza Białowieska to obszar Natura 2000, a w tym obszarze trzeba zachować to, co zostało wyznaczone, czyli układ siedlisk ważnych dla Unii Europejskiej jak również gatunki w nich występujące - mówił minister.
6-17 listopada w Bonn będzie się odbywał szczyt klimatyczny ONZ - COP23. Minister Szyszko został zapytany, czy mogą zapaść na nim decyzje niekorzystne dla Polski, dotyczące np. ograniczenia emisji dwutlenku węgla.
- Cała polityka zmierza w tym kierunku, żeby dokonać zmniejszenia tempa wzrostu koncentracji dwutlenku węgla w atmosferze; jak najszybciej, jak najtaniej i jak najbardziej efektywnie. Polsce udało się już doprowadzić do ogromnej redukcji gazów cieplarnianych. To m.in. zasługa świetnie zorganizowanych Lasów Państwowych – mówił minister środowiska.