Prokuratura Regionalna w Lublinie zdementowała informacje zawarte w publikacji "Gazety Wyborczej". - Informacje zawarte w artykule Gazety Wyborczej z 10 lutego 2021 r. sugerujące pozamerytoryczny charakter śledztwa w sprawie niegospodarności w spółce PKP Cargo są nieprawdziwe – podano w komunikacie.
Gazeta Wyborcza z 10 lutego w artykule Dominiki Wielowieyskiej pt. "Prokurator Ziobro trzyma premiera Morawieckiego na grillu" napisała w podtytule, że "W sprawach CIECh-u i PKP Cargo celem dla prokuratury może być także Mateusz Morawiecki i jego ludzie".
- Prokuratura Zbigniewa Ziobry ściga urzędników i menedżerów państwowych spółek z czasów rządu PO-PSL. W dwóch śledztwach – CIECh-u i PKP Cargo pojawiają się banki BZ WBK i PKO BP. To może być powód, dla którego śledztwa ciągną się w nieskończoność: bo pozwalają trzymać na celowniku Mateusza Morawieckiego i Zbigniewa Jagiełłę
– czytamy w artykule.
GW napisała, że 6 lutego minęły dwa lata od postawienia zarzutów pięciu członkom zarządu PKP Cargo. Postawiono je także ośmiu członkom rady nadzorczej, w tym Jakubowi Karnowskiemu jako jej szefowi. Chodzi o kupno przez PKP Cargo czeskiej spółki AWT w 2015 r.
- Zarzuty wobec menedżerów grupy PKP nie mają charakteru korupcyjnego. Postawiono je członkom rady nadzorczej, którzy zgodzili się na transakcję na podstawie wyceny, którą przygotowali eksperci z PKO Bank Polski i firmy EY na zlecenie zarządu PKP Cargo. Na czele państwowego PKO BP stał wtedy i stoi nadal Zbigniew Jagiełło, zaufany człowiek premiera Mateusza Morawieckiego. To może być powód uporu ludzi Ziobry. Według naszych informacji chodzi o to, by trzymać Jagiełłę na muszce
- pisała Wielowieyska.
Prokuratura Regionalna w Lublinie, która prowadzi śledztwo w sprawie PKP Cargo oświadczyła dziś, że "informacje zawarte w artykule Gazety Wyborczej z 10 lutego 2021 r. sugerujące pozamerytoryczny charakter śledztwa w sprawie niegospodarności w spółce PKP Cargo są nieprawdziwe".
Prokuratura napisała, że śledztwo zostało wszczęte w 2016 r. na podstawie zawiadomienie nowego zarządu spółki PKP Cargo, opartego na ekspertyzie biegłych. Zarzuty przedstawione pięciu członkom zarządu spółki dotyczą zakupu przez PKP Cargo 80 proc. udziałów w mającej siedzibę w Amsterdamie spółce Advanced World Transport B.V. realizującej m.in. kolejowe przewozy towarowe na terenie Czech.
Z ustaleń śledztwa wynika, że cena dokonanej w grudniu 2014 r. transakcji, wynosząca ponad 103 mln euro, została zawyżona o prawie 58 mln euro, a więc po przeliczeniu ponad 249 mln zł. Zgromadzony w śledztwie dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutów również ośmiu członkom rady nadzorczej spółki.
- W toku śledztwa zgromadzono obszerny materiał dowodowy w postaci między innymi dokumentacji ze spółki PKP Cargo, jednego z domu maklerskiego, międzynarodowej firmy audytorskiej, branżowych stowarzyszeń oraz zeznań kilkudziesięciu świadków
– podkreślono w oświadczeniu.
Materiał dowodowy zgromadzony przez prokuratora był wielokrotnie oceniany przez sądy powszechne różnych instancji, w tym Sąd Rejonowy Lublin–Zachód w Lublinie, Sąd Okręgowy w Warszawie oraz Sąd Apelacyjny w Warszawie – przypomniała prokuratura. Żaden z tych sądów nie zakwestionował zasadności przedstawienia zarzutów podejrzanym.
- Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie procedujący w przedmiocie wniosku prokuratora o zastosowanie środków zapobiegawczych stwierdził wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanych członków zarządu zarzucanych im czynów i zastosował wobec nich środki zapobiegawcze w postaci poręczeń majątkowych. Postanowienia utrzymał w mocy Sąd Okręgowy w Lublinie. Utrzymał również w mocy zastosowane przez prokuratora na majątkach 12 podejrzanych zabezpieczenia majątkowe na poczet grożących im kar i obowiązków naprawienia szkody
– czytamy w oświadczeniu, w którym dodano:
"Ekspertyza stanowiąca podstawę zawiadomienia o przestępstwie w tej sprawie - wspomniana w publikacji Gazety Wyborczej - nie została zakwestionowana przez sąd"
- Sąd Rejonowy Lublin Zachód w Lublinie rozpatrujący skargi procesowe obrońców podejrzanych stwierdził, że wartość dowodowa tej ekspertyzy została zweryfikowana i wprowadzona do materiału dowodowego poprzez przesłuchanie w śledztwie pod rygorem odpowiedzialności karnej jej autorów. Eksperci w sposób spójny i stanowczy wskazali na podstawy przyjętych założeń i metodykę swojej pracy oraz podtrzymali stwierdzenia o nieprawidłowościach skutkujących błędnie określoną ceną nabycia udziałów w spółce Advanced World Transport B.V.
– podkreśliła Prokuratura.
Aktualnie w tej sprawie realizowane są czynności procesowe mające na celu zgromadzenie kompletnego materiału dowodowego, który zostanie przekazany biegłym w celu wydania kompleksowej opinii – poinformowała Prokuratura Regionalna w Lublinie.