Legalny Prokurator Krajowy, Dariusz Barski, chce wejść do budynku Prokuratury Krajowej, z której siłowo został usunięty w styczniu 2024 r. Nie jest wpuszczany do budynku. Oglądaj na żywo relację z próby wejścia prokuratora do budynku.
W piątek Izba Karna Sądu Najwyższego w składzie trzyosobowym, któremu przewodniczył prezes Izby Karnej SN, sędzia Zbigniew Kapiński, podjęła uchwałę, z której wynika, że przywrócenie ze stanu spoczynku i powołanie Barskiego na prokuratora krajowego w 2022 roku miało wiążącą podstawę prawno-ustrojową i było prawnie skuteczne. W styczniu br. prokurator generalny Adam Bodnar przekonywał, że przywrócenie to "nie wywołało skutków prawnych". Uchwała SN oznacza, że Dariusz Barski jest legalnym Prokuratorem Krajowym.
Dziś przed południem Dariusz Barski postanowił wrócić do pracy, z której został siłą usunięty w styczniu 2024 r. Pojawił się przed budynkiem PK, m.in. z prok. Michałem Ostrowskim, zastępcą Prokuratora Generalnego.
Funkcjonariuszka Służby Więziennej nie chciała wpuścić Barskiego do budynku, twierdząc, że takie polecenie wydał jej "prokurator krajowy". Skierowała obecnych przed budynkiem prokuratorów do biura przepustek.
- Oczekuję, że będę mógł dzisiaj podjąć obowiązki służbowe zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego - powiedział w rozmowie z mediami Prokurator Krajowy Dariusz Barski.
- Chaos po 12 stycznia 2024 r. spowodował prokurator generalny nie ja. 12 stycznia do 15:30 byłem Prokuratorem Krajowym, po 16:15 dla Prokuratora Generalnego już nie byłem - dodał.
🔴 #PILNE | Prokurator #Barski nie został wpuszczony do swojego miejsca pracy
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) September 30, 2024
Barski: przyjechałem tu, bo jest to mój obowiązek
Oglądaj #NaŻywo: https://t.co/Ww3oSKLTKe#włączprawdę #TVRepublika pic.twitter.com/kT1hx5fcbg
Prokuratorowi Krajowemu towarzyszy grupa osób, skandujących m.in. "Korneluk-uzurpator" i "To jest Polska, nie Białoruś".
Przy kolejnej próbie wejścia, Prokurator Krajowy ponownie został skierowany do biura przepustek.
- Jak państwo widzą, jest problem. z wpuszczeniem legalnego Prokuratora Krajowego. Pani, która odebrała moją legitymację prokuratora PK, funkcjonariuszki SW, najwyraźniej to nie przekonało
- powiedział dziennikarzom Barski.
Pytany, czy "będzie próbował wejść do skutku".
- Co to znaczy do skutku? Nie będę tu przyjeżdżał codziennie i próbował wchodzić w ten sam sposób, skoro dzisiaj mnie nie wpuszczono - odparł Prokurator Krajowy.
Wczoraj Dariusz Barski skierował list do ministra sprawiedliwości, Adama Bodnara.
"Zwracam się do Pana Ministra jako Prokuratora Generalnego o podjęcie niezwłocznych i koniecznych działań zmierzających do przywrócenia stanu zgodnego z prawem, w szczególności umożliwienie mi faktycznej realizacji kompetencji Pierwszego Zastępcy Prokuratora Prokuratora Krajowego, (...) w tym zobowiązanie podległych Panu prokuratorów oraz innych funkcjonariuszy publicznych i pracowników powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury do powstrzymania się od jakichkolwiek działań uniemożliwiających mi realizację moich ustawowych uprawnień, a w pierwszej kolejności - o odblokowanie dostępu do siedziby Prokuratury Krajowej i mojego gabinetu" - napisał Prokurator Krajowy Dariusz Barski.
- Prośba Barskiego o natychmiastowy dostęp do gabinetu Prokuratora Krajowego nie zostanie uwzględniona. Chyba, że prokurator Korneluk zaprosi go na kawę
- powiedział dzisiaj w "Expressie Biedrzyckiej" Arkadiusz Myrcha, wiceminister sprawiedliwości.